Zielonogórska Prokuratura Okręgowa prowadzi śledztwo dotyczące udzielania przez 25-latka porad medycznych bez wymaganych uprawnień, czym narażał pacjentów na utratę zdrowia i życia. Podejrzany został zatrzymany i przesłuchany, a następnie usłyszał zarzuty, w tym za prowadzenie działalności medycznej bez uprawnień, prania brudnych pieniędzy i oszustw podatkowych. 

– Nie przyznał się do stawianych mu zarzutów – powiedziała prokurator Ewa Antonowicz. Sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na trzy miesiące.

Oskar D. bez uprawnień „leczył” chorych. Areszt dla 25-latka

Podczas przeszukania domu Oskara D. w Nowogrodzie Bobrzańskim zostały zabezpieczone suplementy, które oferował pacjentom. Prokuratura nie zdradza gdzie 25-latek je produkował lub skąd sprowadzał. – Produkty nowe, wprowadzane na rynek powinny być kontrolowane i weryfikowane przez odpowiednie służby. Handel nimi oraz ich produkcja będzie przedmiotem analizy – dodała prokurator Antonowicz.

Podczas śledztwa ustalono, że 25-latek – nie mając wykształcenia medycznego – prowadził działalność sugerującą profesjonalne usługi zdrowotne. Oferował płatne konsultacje online i udzielał porad medycznych dotyczących leczenia chorób od schorzeń dermatologicznych po choroby onkologiczne. 

Wcześniej, jako absolwent gimnazjum, zajmował się handlem częściami samochodowymi. W 2023 roku zarejestrował działalność wskazując ją jako naturopatię, choć wymagane w tym zakresie kursy ukończył dopiero pod koniec zeszłego roku. Posługiwał się tytułami, które mogły wprowadzać pacjentów w błąd. – Występował na nagraniach w fartuchu lekarskim, co miało na celu uwiarygodnienie jego kompetencji – dodała prokurator.

Udawał specjalistę, mówił, jak zdrowo jeść. Sam kupował w fast foodzie

Śledczy ustalili, że 25-latek udzielał konsultacji m.in. pacjentce chorej na nowotwór. Sam interpretował jej badania, zalecając przyjmowanie swoich specyfików. – Namawiał pacjentkę do rezygnacji z biopsji nowotworowej oraz kontynuacji leczenia onkologicznego – podała Antonowicz. 

Biegły z zakresu medycyny sądowej stwierdził, że działania podejrzanego mogły narazić pokrzywdzoną na utratę życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu, co wypełnia znamiona przestępstwa. Prokuratura ustaliła, iż za pomocą karty Oskara D. często były robione zakupy w jednej z popularnych sieci restauracji fast food. On sam cały czas promował tylko zdrowe odżywanie. – Tym samym zaprzeczał temu, co mówił ludziom – podała prokurator Antonowicz.

25-latek od stycznia 2023 r. do grudnia 2024 r. zarobił niemal 4,2 mln zł. Część pieniędzy była przelewana na inne rachunki bankowe oraz inwestowana. – To stanowiło element procederu prania brudnych pieniędzy. Ustalono, że podejrzany podejmował działania mające na celu ukrycie źródeł pochodzenia środków oraz uniknięcie ich konfiskaty – powiedziała prokurator.

Oskar D. oszukiwał na podatkach. Nie tylko on został zatrzymany

Mężczyzna zaniżał wysokość kwot do opodatkowania. W składanych deklaracjach VAT-7 za lata 2023-2024 wykazywał dochód w wysokości około 2,2 mln zł, kiedy przychody wynosiły niemal 4,2 mln zł. Tak dopuścił się oszustwa podatkowego.

W środę została zatrzymana jeszcze jedna osoba, która ma związek z procederem 25-latka. – Sprawa ma charakter wielowątkowy, rozwojowy i wieloosobowy – podała rzeczniczka prokuratury. 

Udział
Exit mobile version