– Od dzisiaj można składać wnioski. Pierwsze wypłaty świadczeń będą na przełomie listopada i grudnia po uzyskaniu danych sprawozdawczych za październik. Realizacja programu będzie opierała się na zaawansowanych narzędziach informatycznych, ale część wniosków będzie realizowana przez zespół pracowników Centrum Obsługi Świadczeń w Zambrowie – powiedział w dniu inauguracji Zbigniew Derdziuk, prezes ZUS.

Najwięcej wniosków o Aktywnie w żłobku

Dodał, że zwiększono obsadę Centrum Kontaktu z Klientem, żeby ułatwić zainteresowanym dostęp do informacji związanych ze świadczeniami.

W przeliczeniu na godziny średnio co godzinę do ZUS wpływało 5000 wniosków. Najwięcej, bo ponad 86600 dotyczyło świadczenia Aktywnie w żłobku, ponad 40000 świadczenia Aktywni rodzice w pracy, a następnie – Aktywnie w domu, z liczbą niecałe 35000 wniosków.

Najczęstszym kanałem złożenia wniosków jest portal eZUS (PUE ZUS) i aplikacja mZUS, trzecim wyborem przesłania wniosków jest bankowość elektroniczna. Najmniej wniosków złożonych zostało poprzez portal Emp@tia.

Pierwsze wypłaty świadczeń z programu Aktywny Rodzic nastąpią na przełomie listopada i grudnia.

Ustawa przewiduje wprowadzenie do systemu trzech świadczeń wspierających rodziców w aktywności zawodowej oraz w wychowywaniu i rozwoju dziecka w wieku 12-35 miesięcy.

  • świadczenie Aktywni rodzice w pracy;
  • świadczenie Aktywnie w żłobku
  • świadczenie Aktywnie w domu.

Aktywnie w żłobku: jak wypłacane będą pieniądze?

Aktywnie w żłobku zastąpi dofinansowanie pobytu w żłobku, które obowiązuje od 1 kwietnia 2022 roku. Dziś takie dofinansowanie wynosi maksymalnie 400 zł miesięcznie na dziecko, ale nie więcej niż wysokość opłaty, jaką ponosił rodzic za pobyt dziecka w żłobku, klubie dziecięcym lub u dziennego opiekuna. Teraz pokryje czesne w wysokości do 1500 zł (ale nie więcej niż ono faktycznie wynosi).

Pieniądze będą przelewane bezpośrednio na rachunek instytucji prowadzącej żłobek czy klubik – nie ma możliwości, by odbierali je rodzice.

Pieniądze nie będą wypłacane w przypadku zapisania dziecka do placówki, w której opłata jest wyższa niż 2200 zł – takie zastrzeżenie ma zniechęcić kierownictwo instytucji do podnoszenia cen.

Udział
Exit mobile version