Głośne eksplozje było słychać na terenie okupowanego Krymu. Według przedstawiciela Centrum Zwalczania Dezinformacji Ukrainy wybuchy miały miejsce na terenie składu amunicji. W tamtym miejscu miał stacjonować także rosyjski system rakietowy S-400. Eksplozje potwierdził mer Sewastopola, który przekazał, że na miejscu działają służby.
Powiązane Artykuły
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.