Ostrzeżenie ABW: Służby poinformowały, że w 2024 roku nastąpiła intensyfikacja działań o charakterze dywersyjnym przeciwko Polsce, Unii Europejskiej i NATO: „Wroga aktywność prowadzona na zlecenie Federacji Rosyjskiej w coraz większym stopniu przybiera formę działań terrorystycznych„. „Celem stały się przede wszystkim obiekty cywilne, w tym magazyny i sklepy wielkopowierzchniowe, a metodą – podpalenia” – czytamy.

Kto pracuje dla Rosji: Rekrutowani są zwykle młodzi ludzie pochodzący m.in. z Ukrainy i Bia³orusi. Jak zaznaczyło ABW, często są oni powiązani ze środowiskami przestępczymi, a ich główną motywacją są pieniądze. „Osoby te nie zawsze kierują się pobudkami ideologicznymi, często deklarują poglądy antyrosyjskie, co i tak nie przeszkadza im w realizacji działań de facto przeciwko Ukrainie i państwom Zachodu” – czytamy. Współpraca rozpoczyna się najczęściej za pośrednictwem mediów społecznościowych i komunikatorów internetowych, co znaczenie utrudnia wykrycie zleceniodawców przez służby. 

Zobacz wideo „Łowcy głów” zatrzymali mężczyznę poszukiwanego za szpiegostwo

Reakcja polskich służb: Funkcjonariusze prowadzą czynności operacyjno-rozpoznawcze i dochodzeniowo-śledcze we współpracy między innymi z Litwą, Niemcami i Wielką Brytanią. Obecnie prokuratura nadzoruje kilka śledztw prowadzonych przez ABW oraz policję. Dotychczas w ich toku postawiono zarzuty ok. 20 podejrzanym.

Co chce osiągnąć Kreml? Chodzi głównie o zastraszenie Polaków i państw Zachodu oraz zniechęcenie ich do pomocy Ukrainie. Przy okazji Rosja testuje za pomocą działań dywersyjnych odporność Polski i jej sojuszników na zagrożenia hybrydowe.

Więcej informacji na temat szpiegów w Polsce znajduje się w artykule: „Rosyjski szpieg zatrzymany w Łodzi. Współpracował z FSB. Policja ujawnia szczegóły”.

Źródło: Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, 

Udział
Exit mobile version