– Mam wrażenie, że to jest kręcenie po to, żeby uniknąć odpowiedzialności – mówił Gawkowski.
Przypomnijmy, że sąd wydał decyzję o areszcie w związku z zarzutami dotyczącymi nadużyć w Funduszu Sprawiedliwości. Obrona Romanowskiego, reprezentowana przez mecenasa Bartosza Lewandowskiego, przekazała, że polityk przeszedł „poważny zabieg chirurgiczny”. W internecie opublikowano zdjęcie posła z widocznymi śladami po operacji.
„Od miesięcy wiadomo, że prokuratura ma pytania”
Wicepremier Gawkowski wyraził wątpliwości co do motywów absencji posła. – Nie wiem, czy pan Romanowski jest rzeczywiście chory. Wiem za to, że od miesięcy wiadomo, że powinien się stawić przed organami ścigania – powiedział. – Mam wrażenie, że to jest kręcenie po to, żeby uniknąć odpowiedzialności – dodał.
Bogdan Rymanowski, który prowadził rozmowę zapytał, czy decyzja o zastosowaniu aresztu w sytuacji zdrowotnej posła nie jest niehumanitarna. – Dla mnie zatrzymanie powinno wyglądać tak, że swobody obywatelskiej czy prawa nie naruszamy, jednak w przypadku polityków PiS, tych, którzy unikają odpowiedzialności, jest to sposób na wykręcenie się od zeznań – mówił wicepremier.
„To wie 38 milionów Polaków”
Dodał, że poseł Romanowski miał wiele czasu, by stawić się przed prokuraturą. – Pan Romanowski wie od miesięcy, nie od wczoraj, że prokuratura ma do niego pytania. Jest świadek koronny, są taśmy, jak kazał robić przekręty w Funduszu Sprawiedliwości. To wie 38 milionów Polaków, nie wie tylko on – skomentował.
Krzysztof Gawkowski zaznaczył jednocześnie, że „nowa władza nie przepuści nikomu, kto był winny”.