55-latek zginął w ataku niedźwiedzia na Słowacji: Mężczyzna napotkał zwierzę w sobotę (5 października) rano, gdy wraz z inną osobą zbierał w lesie w pobliżu Liptowskiego Mikulasza. Na miejsce skierowano policję oraz śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego. Pomimo wysiłków ratowników życia 55-latka nie udało się uratować. 

Szczegóły zajścia: Lokalne media powołujące się na relację ratowników medycznych informują, że do ataku doszło na trudno dostępnym terenie. Niedźwiedź przeciął jedną z tętnic nogi 55-latka, co spowodowało intensywne krwawienie i doprowadziło do zatrzymania krążenia. Obecni na miejscu świadkowie udzielili mężczyźnie pierwszej pomocy, a ratownicy po dotarciu na miejsce rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową. Nie przyniosło to jednak efektów.

Zobacz wideo Dlaczego niedźwiedzie schodzą do siedzib ludzkich? Sami jesteśmy sobie winni

Ataki coraz częstsze: Słowackie media zwracają uwagę, że ataki niedźwiedzi stają się coraz większym problemem oraz że to nie pierwszy, który skończył się śmiercią człowieka. W 2021 roku w tej samej części kraju zwierzę rozszarpało 57-latka. Z kolei w marcu zeszłego roku w Dolinie Demianowskiej w Niżnych Tatrach zginęła uciekająca przed niedźwiedziem Białorusinka. Odniosła śmiertelne obrażenia w wyniku upadku z dużej wysokości.

Więcej o atakach niedźwiedzi na Słowacji pisał Patryk Rutkowski w artykule: „Groźna seria na Słowacji. Niedźwiedź zaatakował leśnika. Uszkodził mu rdzeń kręgowy”.

Sprawdź źródła: Aktualitky.sk, TV Noviny, IAR

Udział
Exit mobile version