Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden zabrał głos po debacie telewizyjnej ze swoim republikańskim rywalem Donaldem Trumpem. Politycy starli się w ubiegłym tygodniu na antenie CNN.

Zobacz wideo Andrzej Kohut: Jąkający się Biden, wyjątkowo zdyscyplinowany Trump – debata prezydencka w USA

Biden wyznaje po debacie z Trumpem: Prawie zasnąłem na scenie

Zdaniem Bidena nieustanne podróże międzynarodowe były przyczyną jego słabego występu w debacie. Zaznaczył, że nie jest to „wymówka, ale wyjaśnienie”.

Polityk powiedział, że „nie był zbyt mądry”, bo podróżował po świecie kilka razy na krótko przed wystąpieniem. – Nie posłuchałem swoich współpracowników i potem prawie zasnąłem na scenie – powiedział amerykański przywódca podczas spotkania z darczyńcami w stanie Wirginia. BBC zwraca uwagę, że 81-letni prezydent „wrócił z podróży 15 czerwca, prawie dwa tygodnie przed debatą”, która odbyła się 27 czerwca. Urzędnicy Białego Domu powiedzieli także wcześniej, że prezydent walczył z przeziębieniem w dniu debaty.

Z kolei Kamala Harris powiedziała, że jest dumna z ponownego bycia kandydatką na wiceprezydentkę u boku Joe Bidena. – Joe Biden jest naszym kandydatem. Pokonaliśmy Trumpa raz i pokonamy go ponownie – zaznaczyła Harris.

Debata Biden-Trump. „Powinien zrezygnować z ubiegania się o prezydenturę”

27 czerwca odbyła się debata obecnego prezydenta USA Joe Bidena i byłego prezydenta Donalda Trumpa. Większość politycznych amerykańskich komentatorów oceniła jednak występ obecnego przywódcy jako „rozczarowujący”. Wśród demokratów pojawiły się nawet głosy, że Biden powinien wycofać się z wyborów i ustąpić miejsca innemu kandydatowi.

Demokraci mieli nadzieję, że debata Bidena z Trumpem pozwoli rozwiać obawy wyborców co do wieku Joe Bidena i nadać impet jego kampanii. Tak się nie stało. Choć Biden chwilami energicznie atakował Trumpa, miał sporo potknięć słownych i wpadek, co najmniej dziewięć razy minął się z prawdą (Trump wygłaszał nieprawdziwe oświadczenia co najmniej 30 razy), nie mógł dokończyć myśli, czasami mówił zachrypniętym, słabym głosem. Nawet zwolennicy Bidena są rozczarowani jego występem. Członkowie sztabu Bidena już w trakcie debaty zaczęli gorączkowo szukać usprawiedliwienia. Słaby występ prezydenta tłumaczyli między innymi przeziębieniem.

Z kolei redakcja najbardziej wpływowego dziennika w Stanach Zjednoczonych, „New York Timesa”, wezwała Joe Bidena do rezygnacji z ubiegania się o drugą kadencję na stanowisku prezydenta. „NYT” stwierdziło, że obecny prezydent jest „cieniem wielkiego publicznego sługi”, a debata z Trumpem pokazała, że „nie zdał on swojego własnego testu”. W ocenie dziennikarzy determinacja Bidena do startu to „lekkomyślne ryzyko”, a najlepszą decyzją Bidena w obecnej sytuacji, jako urzędnika publicznego, byłaby rezygnacja z ubiegania się o drugą kadencję. Przypomnijmy, że wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych odbędą się 5 listopada.

Udział
Exit mobile version