Nowy podatek od nadmiarowych zysków, jaki zamierza wprowadzić rząd, miałby objąć nie tylko spółki Skarbu Państwa. Dotyczyłby wszystkich firm zatrudniających powyżej 250 osób, obojętnie, w której branży działają.
„Rzeczpospolita”, która dotarła do dokumentów związanych z planowaną daniną, przekazała, że rządzący rozważają odroczenie zapłaty dla spółek energetycznych i gazowych, ponieważ ich sytuacja finansowa jest trudna.
Poncyljusz: Obawiam się, że każda większa firma zapłaci nowy podatek
Pomysł władzy komentowali goście Agnieszki Gozdyry w poniedziałkowej „Debacie Dnia”. Paweł Poncyljusz (KO) przyznał, że obawia się, iż każda firma zatrudniająca powyżej 250 osób również będzie płaciła podatek od nadmiarowych zysków – nawet jeśli produkuje chociażby cegły, styropian albo gotowe dania.
ZOBACZ: Jarosław Kaczyński o wyrzucaniu Polaków z niemieckich pociągów. Zareagowały Deutsche Bahn
– Tylko dlatego, że właściciele tych przedsiębiorstw są ogarnięci i chcą robić więcej – uściślił.
Zapytany przez prowadzącą, czy plany rządu to „kara za to, że ktoś jest dobry w biznesie”, odparł: – Oczywiście, że to kara za rozwój.
WIDEO: Politycy w „Debacie Dnia” o pomyśle nowego podatku
Polityk PSL sugeruje zniesienie marż od kredytów, posłanka PiS broni planów rządu
Natomiast zdaniem Dariusza Klimczaka (PSL-Koalicja Polska) „nie chodzi tylko o znienawidzone molochy państwowe, które doją z obywateli pieniądze”.
– Co mi z tego, że rząd zabierze bankowi 50 procent zysku z mojego kredytu. Nie lepiej znieść marże od nich? – pytał.
ZOBACZ: W ubiegłym roku Polacy wydali majątek na alkohol. Kwota wzrosła prawie o 10 proc.
Głos zabrała także Anna Milczanowska (PiS). – Jeszcze raz przypominam, że podatek będzie nadzwyczajnych zysków, o ile one będą – powiedziała.
Jak zauważyła, Komisja Europejska oraz władze innych państw rekomendują podobne rozwiązania. – Jakoś nie widzę, żebyście panowie to krytykowali – zwróciła się do gości „Debaty Dnia”.
wka/Polsat News/ Polsatnews.pl