Parlament Europejski w przyjętej w czwartek rezolucji domaga się pełnego embarga na rosyjski import ropy, węgla, paliwa jądrowego i gazu.
W rezolucji przyjętej podczas sesji plenarnej w Strasburgu 513 głosami za, przy 22 przeciw i 19 wstrzymujących się, europosłowie wzywają do dalszych sankcji na Rosję, w tym „natychmiastowego pełnego embarga na rosyjski import ropy, węgla, paliwa jądrowego i gazu„.
„Powinien temu towarzyszyć plan zapewnienia bezpieczeństwa dostaw energii do UE„, a także strategia „cofnięcia sankcji w przypadku podjęcia przez Rosję kroków w kierunku przywrócenia niepodległości, suwerenności, integralności terytorialnej Ukrainy w jej uznanych na arenie międzynarodowej granicach i całkowitego usunięcia wojsk z terytorium Ukrainy” – wskazali eurodeputowani.
Nałożenia pełnych sankcji na Rosję od początku wojny w Ukrainie domaga się premier Mateusz Morawiecki. – Dziś to apel pomordowanych. Apel bitych, głodzonych, zabijanych. Dziś to krzyk rodzin, których bliscy zginęli w masowych mogiłach. Jedno jest jasne ponad wszelką wątpliwość. Dotychczasowa reakcja ze strony Europy była zbyt słaba – mówił szef polskiego rządu w nagraniu opublikowanym na Facebooku.
– Jeżeli nie zaczniemy działać teraz – Europa spłynie krwią niewinnych ofiar. Europo, czy zachowasz się, jak trzeba? Nie stać nas na wahanie. Nie stać nas na błąd. Pokażmy, ile warte jest nasze człowieczeństwo – zaznaczył Morawiecki.
„Opieszałość” Unii Europejskiej w sprawie sankcji na Rosję skrytykował ostatnio także eurodeputowany Guy Verhofstadt. – Dlaczego wasze progresywne pakiety sankcji nie działają? Ponieważ zostały one opracowane z myślą o stosowaniu w demokracji, gdzie istnieje opinia publiczna. A w Rosji nie ma opinii publicznej, nie ma demokracji – mówił.
Polityk zwrócił się też z „małą radą dla przyjaciół z Niemiec”. – Sądzę, że po horrorze II wojny światowej, narodziły się silne i demokratyczne Niemcy. Bardzo silne i demokratyczne Niemcy. Ale od takich Niemiec oczekuję przywództwa, dania przykładu, a nie ociągania się, co widzieliśmy dzisiaj – powiedział Guy Verhofstadt, czym zakończył przemówienie.
zdr