„Nawet Viktor Orban nie odważyłby się (tego – red.) zrobić” – stwierdził Juraj Krupa, poseł słowackiej opozycyjnej partii Wolność i Solidarność. Wystąpienie Roberta Ficy w rosyjskiej stacji propagandowej wywołało falę sprzeciwu wśród słowackiej opozycji, eurodeputowanych i ukraińskich polityków.
„Słowacki premier Fico udzielił wywiadu rosyjskiej propagandystce Oldze (Skabiejewej – red.). Przypomnę, że (Skabiejewa – red.) wzywała do okupacji Ukrainy, zabijania Ukraińców i podżegania do nienawiści wobec Ukrainy. Fico może po prostu przenieść się do Moskwy, jeśli tak bardzo kocha Rosję” – napisał ukraiński poseł Ołeksij Gonczarenko w serwisie X.
Wystąpienie Roberta Ficy wywołało poruszenie. „Ogromna hańba”
Swój sprzeciw wyraził także lider opozycyjnej partii Progresywna Słowacja Michal Simecka, nazywając wystąpienie Ficy „ogromną hańbą”.
Wszystkie te wpisy to reakcje na ruch Roberta Ficy, który udzielił głośnego wywiadu rosyjskiej propagandystce w kremlowskiej telewizji. Pytany podczas rozmowy m.in. o obchody 80. rocznicy zakończenia II wojny światowej Fico stwierdził, że „zaszczytem będzie przyjazd do Moskwy”, by wziąć w nich udział.
Premier Słowacji skrytykował też postawę europejskich przywódców wobec Ukrainy. Przekonywał, że Unia Europejska celowo przedłuża wojnę w Ukrainie poprzez wsparcie finansowe i militarne.
Wojna w Ukrainie. Robert Fico krytykuje UE i sankcje na Rosję
– Unia Europejska mówi Ukraińcom: Tu macie broń, tu macie pieniądze, walczcie, tylko nie zawracajcie nam tym głowy, my po prostu nie chcemy mieć już nic wspólnego z tą wojną – powiedział.
Szef słowackiego rządu stwierdził, że sankcje na Rosję nie działają. – Wszyscy dobrze wiemy, że poparcie prezydenta Władimira Putina jest w Federacji Rosyjskiej bardzo wysokie. Ale nie chcemy przyznać się do winy – powiedział.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!