– Wyraźne osłabienie złotówki w relacji do amerykańskiego dolara i drożejąca w ostatnich dniach ropa naftowa powodują, że kierowcy nie mają co liczyć na niższe ceny paliw – piszą analitycy e-petrol.pl Grzegorz Maziak i Jakub Bogucki.
Zdaniem ekspertów pod koniec miesiąca głębiej do kieszeni będą musieli sięgnąć przede wszystkim tankujący olej napędowy i autogaz.
Jak na razie koszty tankowania wahają się nieznaczenie i obecnie są nawet niższe niż pod koniec poprzedniego miesiąca. Wyjątkiem jest autogaz, którego cena zdecydowanie ruszyła w górę.
Analitycy zwracają uwagę, że w mijającym tygodniu obserwujemy dalsze osłabienie polskiej waluty w relacji do dolara. W połączeniu z rosnącą ceną surowca przekłada się to na notowania paliw na rynku hurtowych, gdzie w ostatnim czasie dominowały podwyżki. W cennikach rafinerii rosły zarówno notowania 95-oktanowej benzyny, jak i oleju napędowego. Ta pierwsza jest dzisiaj o 62,80 zł droższa niż tydzień temu i kosztuje średnio 4 693,80 zł/metr sześcienny. Diesel w tym samym czasie podrożał o 46 złotych i jest aktualnie wyceniany na 4 950,60 zł/metr sześcienny.
Ceny paliw na stacjach. Ile zapłacimy w przyszłym tygodniu?
Z kolei na stacjach paliw zmienność cen w tym tygodniu była niewielka. Nie zmieniła się średnia cena 95-oktanowej benzyny E10, która nadal wynosi 6,04 zł/l. Jednogroszową obniżkę zanotował olej napędowy i litr tego paliwa kosztuje 6,09 zł. Inaczej wyglądała sytuacja w przypadku autogazu, który zdrożał o 8 groszy. Za tankowanie LPG kierowcy płacą w tym tygodniu średnio 3,14 zł/l i jest to najwyższa cena tego paliwa od marca 2023 roku.
Ile zapłacą tankujący na stacjach w ostatnim tygodniu listopada? Analitycy prognozują podwyżki, a szacowane przedziały dla poszczególnych gatunków paliw wyglądają następująco:
- 5,97-6,09 zł/l dla popularnej „95”,
- 6,09-6,21 zł/l dla diesla,
- 3,12-3,20 zł/l dla autogazu.