Chiny zaatakują Tajwan? Szef chińskiego urzędu odpowiedzialnego za sprawy Tajwanu stwierdził, że choć Pekin dąży do „pokojowego zjednoczenia” z Tajpej, to w razie potrzeby nie wyklucza użycia siły wobec „zbuntowanej prowincji”. Podkreślił jednocześnie, że ewentualne użycie siły byłoby wymierzone w próby zewnętrznej ingerencji w sprawy Tajwanu, a także w „niewielką mniejszość” separatystów.

Chiny otoczyły Tajwan: W poniedziałek chińska armia przeprowadziła zakrojone na szeroką skalę ćwiczenia wojskowe wokół Tajwanu, których scenariusz zakładał blokadę wyspy. Manewry były odpowiedzią Chin na słowa tajwańskiego prezydenta, który stwierdził, że Pekin nie ma prawa reprezentować interesów Tajpej.

Zobacz wideo Chiny zaatakują Tajwan? Miłosz Wiatrowski-Bujacz: Obawy wróciły ze zdwojoną siłą

Zagrożenie większe niż kiedykolwiek: Tajwan od kilku lat skarży się na niemal codzienne chińskie działania militarne wokół wyspy. – Zwiększają swoje możliwości przekształcania ćwiczeń wojskowych w konflikt – powiedział jeden z urzędników z Tajpej. Skomentował też ostatnie chińskie manewry. – Zbliżyli się bardzo do Tajwanu. Zwiększyli presję i skrócili czas reakcji. Te ćwiczenia stanowiły dla Tajwanu większe zagrożenie niż kiedykolwiek wcześniej – zazuważył. Przypomnijmy, Chiny uznają Tajwan za część swego terytorium, jednak de facto nie sprawują nad nim żadnej kontroli.

Czytaj więcej na ten temat w tekście pt. Chiny rozpoczęły manewry w pobliżu Tajwanu. „To ostrzeżenie”. Jest reakcja USA

Źródła: IAR, Reuters

Udział
Exit mobile version