Chiny twierdzą, że demokratycznie rządzony Tajwan jest ich „zbuntowaną prowincją”, a prezydent Lai Ching‑te jest „separatystą”. Głowa państwa mówi, że tylko naród Tajwanu może decydować o swojej przyszłości i wielokrotnie proponował rozmowy z Pekinem, które za każdym razem były odrzucane.

Od kilku dni urzędnicy ds. bezpieczeństwa Tajwanu i regionu Indo-Pacyfiku ostrzegali przed prawdopodobnymi prowokacjami ze strony Pekinu. Wszystko z powodu wizyty prezydenta Lai na Hawajach. 

Chińskie jednostki prężą muskuły wokół Tajwanu

Zapytany na comiesięcznej konferencji prasowej o wizytę Lai na terytorium USA i o możliwość reakcji militarnej ze strony Chin, rzecznik chińskiego resortu obrony Wu Qian powiedział, że Stany Zjednoczone powinny powstrzymać się od wysyłania jakichkolwiek niewłaściwych sygnałów siłom „niepodległości Tajwanu”.

– Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza wzięła na swoje barki świętą misję ochrony suwerenności narodowej i integralności terytorialnej oraz będzie zdecydowanie zwalczać wszelkie próby secesji zmierzające do uzyskania „niepodległości Tajwanu” i udaremniać wszelką ingerencję sił zewnętrznych – dodał.

Kilka godzin po tym przemówieniu ministerstwo obrony Tajwanu poinformowało, że wykryło chińskie samoloty bojowe i okręty wojenne przeprowadzające wspólny patrol gotowości bojowej wokół wyspy. Jak przekazano, zauważono 19 chińskich samolotów, w tym myśliwce J-16, lecące na północ, południowy zachód i wschód od Tajwanu.

Wcześniej w czwartek dowództwo sił powietrznych Tajwanu poinformowało, że przez dwie godziny, począwszy od godziny 5 rano, samoloty, okręty i systemy rakietowe realizowały „ćwiczenia ogólnego planu walki obrony powietrznej”. Jak dodano, ćwiczenia miały na celu „wzmocnienie ogólnej skuteczności operacji obrony powietrznej oraz przetestowanie procedur reagowania i angażowania sił obrony”.

Prezydent Tajwanu odwiedzi Guam i Hawaje

Prezydent Lai w sobotę wyruszy w podróż zagraniczną, pierwszą poza Tajwan od czasu objęcia urzędu w maju. Oficjalne wizyty odbędą się na Wyspach Marshalla, w Tuvalu i Palau – trzech z dwunastu krajów, które mają utrzymać formalne stosunki z Tajpej.

Tajwańska Centralna Agencja Informacyjna informowała, że Lai spędzi również dwie noce na Hawajach i jedną noc na wyspie Guam, spotykając się z członkami tajwańskiej społeczności zamorskiej i uczestnicząc w zamkniętych spotkaniach z grupami eksperckimi. Hawaje są jednym ze stanów USA, a Guam to amerykańskie terytorium zależne.

Chiny przeprowadziły w tym roku dwie rundy szerokich ćwiczeń wojennych wokół Tajwanu i codziennie wysyłają w powietrze i wody wokół wyspy samoloty oraz okręty. Tajwan skarżył się również na chińskie balony latające w pobliżu wyspy, co według rządu jest przejawem nękania ze strony Pekinu.

W środę wieczorem biuro prezydenta poinformowało, że gdyby Chiny wykorzystały podróż Lai jako pretekst do rozpoczęcia ćwiczeń wojskowych, „byłoby to jawną prowokacją wobec status quo pokoju i stabilności w regionie”.

Tajwan: Chiny eskalują napięcie w regionie

Agencja AFP przypomniała, że Pekin prowadzi aktywną politykę w celu zablokowania Tajpej na forach globalnych oraz na poziomie dyplomacji. W ostatnich latach doszło do zwiększenia aktywności chińskich jednostek wojskowych, które organizują manewry w tym regionie.

Tajwan jest zamieszkiwany przez ponad 23 mln mieszkańców. Władze państwa od 1949 roku działają w kontrze do Chin kontynentalnych, gdzie rządy przejęli komuniści. Demokratyczni politycy ewakuowali się na pobliską wyspę, gdzie stworzyli Republikę Chińską. 

Wyspa ma strategiczne znaczenie dla obu rywalizujących mocarstw, jako kontrolująca wyjścia z Chin na ocean oraz jako lider produkcji zaawansowanych mikroprocesorów. Stany Zjednoczone, mimo braku oficjalnych stosunków dyplomatycznych z Tajpej, są najważniejszym partnerem Tajwanu w zakresie bezpieczeństwa. 

Udział
Exit mobile version