
Nie każdy wie, że na staż pracy wpływa nie tylko czas przepracowany na etacie. Zgodnie z zasadami ZUS do ogólnego stażu wliczane są także różne okresy składkowe i nieskładkowe, w tym lata spędzone na nauce. Dzięki temu wiele osób może zyskać dodatkowe lata potrzebne do uzyskania prawa do świadczeń.
Okresy składkowe i nieskładkowe
Jak wskazuje ZUS, zarówno przy emeryturze, jak i rencie pod uwagę brane są dwa rodzaje okresów: składkowe oraz nieskładkowe. Staż ten jest kluczowy, aby uzyskać świadczenie — kobiety muszą wykazać co najmniej 20 lat stażu i ukończyć 60 lat, natomiast mężczyźni 25 lat i ukończone 65 lat.
Okresy składkowe to przede wszystkim czas zatrudnienia, za który były odprowadzane składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. Obejmują one m.in. umowę o pracę, umowę zlecenie, urlop wychowawczy czy okres pobierania zasiłku chorobowego.
Natomiast okresy nieskładkowe obejmują sytuacje, w których składki nie były odprowadzane, ale przepisy pozwalają zaliczyć je do stażu pracy. Jednym z najważniejszych przykładów są lata nauki. W zależności od rodzaju szkoły można uzyskać dodatkowych kilka lat stażu:
-
szkoła zawodowa – do 3 lat, -
średnia szkoła zawodowa – do 5 lat, -
średnia szkoła zawodowa po szkole zawodowej – do 5 lat, -
liceum ogólnokształcące – 4 lata, -
szkoła policealna – 6 lat, -
szkoła wyższa – 8 lat.
Co istotne, lata nauki nie sumują się. ZUS dolicza wyłącznie najwyższy możliwy okres. Oznacza to, że absolwenci studiów zyskują najwięcej — pełne 8 lat doliczanych do stażu, niezależnie od kierunku i stopnia ukończenia studiów.
Rozszerzony katalog
Od 2026 roku katalog okresów uwzględnianych do stażu pracy zostanie rozszerzony. Do stażu zaczną być wliczane także inne formy aktywności zawodowej, takie jak prowadzenie działalności gospodarczej czy praca na umowie zlecenia. Zmiany te szczególnie pomogą osobom, które pracowały poza etatem i dotąd miały ograniczoną możliwość doliczania takich okresów do stażu.
Nowe przepisy mają ułatwić ustalanie prawa do świadczeń oraz dokładniej odzwierciedlać realną aktywność zawodową wielu osób. W praktyce oznacza to, że część ubezpieczonych szybciej osiągnie wymagany staż, a lata nauki oraz inne formy zatrudnienia przełożą się na wyższe świadczenia w przyszłości.

