Norweskie media przed Memoriałem Kamili Skolimowskiej, który jest jednocześnie mityngiem Diamentowej Ligi, zapowiadali, że Jakob Ingebrigtsen może pobić rekord świata. Przypomnijmy, że dystans 3000 metrów nie jest rozgrywany na igrzyskach olimpijskich, dotychczasowy najlepszy wynik na tym dystansie na świecie dzierżył Daniel Komen. W 1996 roku Kenijczyk osiągnął czas 7:20.67. Mimo tego, że biegi na 3000 m nie są rozgrywane bardzo często, to i tak aż trudno było uwierzyć, że ten rezultat nie został złamany w ciągu ostatnich 28 lat.

Popis Jakoba Ingebrigtsena

Od samego początku rywalizacji w Chorzowie Ingebrigtsen narzucił rywalom niesamowite tempo. Po dystansie dwóch kilometrów było widać, że reprezentant Norwegii biegnie na rezultat, który da mu rekord świata. Trudno było jednak powiedzieć, czy ten zawodnik wytrzyma do końca. Nie był też mocno naciskany przez rywali i wydawało się, że ta presja jest zbyt mała. W końcówce mimo wszystko było widać, że nie opada z sił i pojawiła się nadzieja na najlepszy wynik w historii.

I tak też się stało! Jakob Ingebrigtsen osiągnął czas 7:17.55 s. Przy wielkim aplauzie ponad 40-tysięcznej publiczności dobiegł do mety z rekordowym wynikiem! Po zakończeniu biegu nie mógł uwierzyć w to, czego dokonał. Na mecie od razu przytulił go Marcin Lewandowski, nasz były doskonały biegacz średniodystansowy, który przebywał w trakcie rywalizacji na murawie.


Wkrótce więcej informacji

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.