Co się dzieje: 57-letni Czech zniszczył rzeźbę chińskiego artysty Ai Weiweia. Atak na dzieło sztuki został określony mianem „lekkomyślnego i bezsensownego aktu” wandalizmu. „Porcelanowy sześcian” z 2009 roku był częścią wystawy „Kim jestem?” zainaugurowanej w sobotę 21 września w Palazzo Fava w Bolonii. Po zniszczeniu rzeźby Czech oświadczył, że sam jest artystą. Włoskie media poinformowały, że w przeszłości mężczyzna dokonywał już niszczenia ważnych dzieł sztuki. Kurator wystawy Arturo Galansino określił go jako „notorycznego wichrzyciela, który szuka uwagi, niszcząc artystów, dzieła, pomniki i instytucje”. 

Nagranie z monitoringu: Ai Weiwei opublikował w mediach społecznościowych nagranie z kamery monitoringu, która zarejestrowała zdarzenie. 57-latek, który w niewyjaśnionych okolicznościach dostał się na teren zamkniętej wystawy, początkowo kręcił się w pobliżu figury. Po chwili popchnął stojącą na podwyższeniu rzeźbę, która po upadku rozbiła się na drobne kawałki. Następnie, zanim został obezwładniony przez ochronę, złapał jeden z fragmentów dzieła i uniósł go w geście tryumfu

Rzeźba zastępcza: Zgodnie z życzeniem artysty fragmenty dzieła zostały początkowo przykryte tkaniną, a następnie usunięte z wystawy. Zastąpiono je wydrukiem naturalnej wielkości, który został szczegółowo opisany, by wyjaśnić zaistniałą sytuację zwiedzającym. 

Kontrowersyjne prace artysty: Co ciekawe sam Ai Weiwei znany jest z niszczenia dzieł sztuki na potrzeby swoich własnych prac. W 1995 roku stworzył jedno ze swoich najsławniejszych dzieł, zatytułowane „Upuszczanie urny z dynastii Han„. Praca składa się z trzech fotografii dokumentujących artystę, który upuszcza 200-letnią ceremonialną urnę. Wielu nazwało to aktem profanacji. Weiwei skomentował zarzuty słowami: „Generał Mao zwykł nam mówić, że nowy świat możemy zbudować tylko wtedy, gdy zniszczymy stary”. 

Więcej: O zniszczonej sztuce przeczytasz także w artykule: „’Bezcenna’ mozaika zniknęła z hotelu Forum. Wielka strata dla Krakowa. Co ją zastąpiło?”

Przeczytaj źródła: Insideart, AP, Arte Magazine, Instagram

Udział
Exit mobile version