W ubiegłym tygodniu do sieci trafiło nagranie, którego głównymi bohaterami byli dziennikarz Wojciech Czuchnowski oraz poseł Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Matecki. Tamtego dnia nie brakowało emocji, ponieważ do Sejmu doprowadzono przymusowo Zbigniewa Ziobrę.

Spięcie Czuchnowskiego z Mateckim doczekało się konsekwencji

Poseł Matecki postanowił za pomocą swojego telefonu rejestrować tamto zdarzenie. W pewnym momencie zaczął nagrywać dziennikarza „GW” i pytać go, co robi w Sejmie. Po krótkiej wymianie zdań Czuchnowski wyrwał telefon z ręki polityka i stwierdził, że nie życzy sobie bycia nagrywanym.

– Bandziorze, złodzieju, hejterze, ty nie jesteś dla mnie posłem, jesteś zwyczajnym złodziejem – mówił dziennikarz. – Jesteś wariatem, człowieku, jesteś totalnie wariatem – odwdzięczał się Matecki. Obaj zgłosili incydent do Straży Marszałkowskiej.

Dziennikarz „Wyborczej” z zakazem wstępu do Sejmu

Ostatecznie zdecydowano, że na Wojciech Czuchnowski nie będzie mógł wejść na teren Sejmu przez okres dwóch miesięcy. Prawo wstępu zostanie w jego przypadku zawieszone. Marszałek Szymon Hołownia tłumaczył, że wynika to zarówno z zachowania dziennikarza, jak i użytych przez niego słów.

– Po analizie materiału wideo, po rozmowach ze strażnikiem, który był przy tym zajściu, obecny komendant podjął decyzję o zawieszeniu przepustki prawa wstępu na teren parlamentu panu redaktorowi Czuchnowskiemu na okres dwóch miesięcy, ze względu na używane przez niego sformułowania i na zachowania, które w tym momencie prezentował – wyjaśniał Hołownia.

Matecki chce pozwać Czuchnowskiego

To jednak nie kończy sprawy. Dariusz Matecki zapowiedział prywatny akt oskarżenia przeciwko Wojciechowi Czuchnowskiemu i zawiadomienie o sprawie prokuratury. „To jest zachowanie akredytowanego dziennikarza na terenie Sejmu wobec posła opozycji. Dopiero co wpłynęło kilka tysięcy złotych od »Gazety Wyborczej« za poprzedni przegrany przez ich dziennikarza proces” – pisał w mediach społecznościowych.

Udział
Exit mobile version