W piątek wieczorem do „Nocnych Rozmów Polaków” Marka Jakubiaka zadzwonił Andrzej Duda.  Początkowo nie zorientował się, że jest „na żywo” i rozmawia z politykiem PiS. – Pan poseł Marek nie mówił, że zadzwonię? – zapytał prezydent.

Zobacz wideo Żałoba popchnęła Dudę trochę za daleko

– Nie mówił – odparł Jakubiak i przyznał, że spodziewał się telefonu od głowy państwa, jednak wcześniej tego nie zdradzał, bo „chciał zrobić wielką niespodziankę” widzom. W końcu Andrzej Duda zorientował się, że to z posłem rozmawia. – Po głosie nie poznałem – stwierdził i dodał, że miał ciężki dzień.

Do programu posła PiS zadzwonił Andrzej Duda. Prezydent ujawnił kulisy rozmowy z szefem MON

W pewnym momencie Andrzej Duda został zapytany o rzekomą obniżkę wydatków na obronność. Przypomnijmy, kilka dni temu TV Republika informowała, że w nowym planie finansowym Ministerstwa Obrony Narodowej przewidziano cięcia w wydatkach aż o 25 proc., a rząd planuje ograniczyć wydatki na armię o ponad 57 miliardów złotych. Do doniesień tych odniósł się już MON, który nazwał je „fałszywymi”. „Twierdzenia te są całkowicie bezpodstawne i wprowadzają w błąd opinię publiczną” – podkreślił resort. Sam W³adys³aw Kosiniak-Kamysz mówił w piątek, że „budżet na obronność, budżet na nasze bezpieczeństwo w przyszłym roku będzie jeszcze wyższy niż rekordowy budżet 2024 roku”. 

W rozmowie z Markiem Jakubiakiem prezydent przyznał, że rozmawiał z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem na ten temat. – On powiedział, że absolutnie się na to nie zgodzi, że jeśli obetną pieni±dze na wydatki na obronność, to dla niego to oznacza, że on musi odejść. Powiedział, że absolutnie nie będzie piastował tej funkcji w takie sytuacji, że to jest wykluczone i nie ma takie go tematu, że wydatki absolutnie nie mogą spaść – powiedział Andrzej Duda.

Poseł PiS zasugerował, że szef MON nie do końca dobrze czuje się w środowisku koalicjantów. Dodał, że chodzą nawet słuchy dot. przyjaźni głowy państwa z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. – Ja staram się utrzymywać koleżeńskie relacje z ludźmi, którzy zachowują się przyzwoicie. Wiadomo, że w polityce są różne momenty. (…) Ale generalnie uważam, że pan minister jest przyzwoitym młodym człowiekiem – stwierdził Andrzej Duda, po czym dodał: „Mamy taką dobrą relację”. 

Redakcja Gazeta.pl próbuje skontaktować się z MON lub PSL z prośbą o komentarz do słów Andrzeja Dudy o ewentualnej rezygnacji Władysława Kosiniaka-Kamysza z funkcji ministra.  

Udział
Exit mobile version