Słowa o chęci zorganizowania niezwłocznego spotkania z rosyjskim przywódcą padły w czwartek podczas rozmowy Donalda Trumpa z dziennikarzami. Prezydent USA podkreślił też, że na politykę prowadzoną przez Rosję ogromny wpływ wywierają Chiny, które mają przekazywać mnóstwo pieniędzy na rosyjski sektor energetyczny.

Trump kontynuował też retorykę dotyczącą niewystarczającego – jego zdaniem – wkładu finansowego krajów europejskich NATO w działanie Sojuszu. – Nie jestem pewny, byśmy musieli płacić cokolwiek (na rzecz NATO – przyp. red.), ale z pewnością powinniśmy im pomagać – powiedział.

– My ochraniamy ich, a nie oni nas – dodał.

Donald Trump stawia ultimatum Rosji. Chce umowy pokojowej

Tego samego dnia podczas wystąpienia na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos Trump przekonywał, że konflikt w Ukrainie można zakończyć poprzez zmniejszenie cen ropy. Przyznał, że jest zdziwiony, że nie zrobiono tego wcześniej. Prezydent poinformował też, że zwróci się w tej sprawie do władz Arabii Saudyjskiej i OPEC-u.

– Jeśli spadnie cena ropy, to skończy się wojna ukraińsko-rosyjska. Przy takich cenach, ta wojna będzie trwała. Trzeba to było zrobić dawno temu – orzekł.

Dzień wcześniej Donald Trump opublikował w swoich mediach społecznościowych wpis, w którym zwrócił się do rosyjskich władz o jak najszybsze zakończenie działań zbrojnych w Ukrainie i przystąpienie do rozmów pokojowych. Wskazał, że w przeciwnym wypadku „nie będzie miał innego wyboru” i nałoży na Rosję nowe sankcje i cła.

Nie chcę skrzywdzić Rosji. Kocham Rosjan i zawsze miałem bardzo dobre relacje z prezydentem Putinem” – przekonywał.

Przywódca wskazał, że „nie należy zapominać, że to Rosja pomogła Stanom Zjednoczonym wygrać II wojnę światową, poświęcając 60 mln ofiar”. Stwierdził, że mając to na uwadze, zamierza „wyświadczyć wielką przysługę” Władimirowi Putinowi i jego krajowi, „którego gospodarka upada”.

Kreml reaguje na warunki stawiane przez Trumpa

W czwartek do słów Trumpa odniósł się Dmitrij Pieskow, rzecznik prasowy Władimira Putina. – Rosja jest gotowa na wzajemny i pełen szacunku dialog – podkreślał urzędnik Kremla.

– Czekamy na sygnały, których jeszcze nie otrzymaliśmy – dodał.

Istnieje duża szansa, że Putin i Trump odbędą wkrótce rozmowę telefoniczną, która – być może – przybliży ich do porozumienia w spornej kwestii. Strona ukraińska stawia w ostatnim czasie jedno żądanie: gwarancję bezpieczeństwa ze strony USA na wypadek kolejnego rosyjskiego ataku.

Kijów patrzy z nadzieją na działania podejmowane przez prezydenta Francji. Emmanuel Macron chciałby rozmieścić zachodnie siły pokojowe na pograniczu ukraińsko-rosyjskim. Oddziały miałyby pilnować sytuacji i nie doprowadzić do ponownej eskalacji konfliktu.

Udział
Exit mobile version