
-
Donald Trump zamieścił świąteczne życzenia, w których ostro skrytykował osoby powiązane z Jeffreyem Epsteinem, twierdząc, że to on jako pierwszy zerwał z nim kontakty.
-
W swoich wpisach były prezydent USA zaatakował także dziennik „The New York Times”, demokratów oraz republikańskiego kongresmena Thomasa Massiego, ostrzegając, że może to być ich „ostatnie wesołe Boże Narodzenie”.
-
Departament Sprawiedliwości USA opublikował wcześniej kolejną transzę dokumentów dotyczących Epsteina, w których pojawiają się również wzmianki o Trumpie.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Donald Trump we wpisie na portalu Truth Social, opublikowanym w nocy z czwartku na piątek, złożył kolejne świąteczne życzenia, jednocześnie nawiązując do sprawy Jeffreya Epsteina.
Donald Trump uderza w swoich przeciwników. „Łajdacy, którzy kochali Epsteina”
„Wesołych Świąt wszystkim, w tym wielu łajdakom, którzy kochali Jeffreya Epsteina, dawali mu mnóstwo pieniędzy, odwiedzali jego wyspę, uczestniczyli w jego imprezach i uważali go za najwspanialszego faceta na świecie, tylko po to, aby 'porzucić go jak psa’, gdy sprawy stały się zbyt gorące, fałszywie twierdząc, że nie mieli z nim nic wspólnego, nie znali go, mówili, że był obrzydliwą osobą, a następnie obwiniali, oczywiście, prezydenta Donalda J. Trumpa, który jako jedyny naprawdę porzucił Epsteina, i to na długo przed tym, zanim stało się to modne” – oświadczył amerykański przywódca.
Następnie odniósł się do afery jaka miała miejsce na początku jego pierwszej kadencji. Wówczas CIA – na zlecenie ustępującego wtedy Baracka Obamy – ujawniła, że Rosja ingerowała w wybory w USA w 2016 roku i chciała pomóc Donaldowi Trumpowi w zdobyciu prezydentury. Nawiązując do sprawy Epsteina polityk uderzył też w republikańskiego kongresmena Thomasa Massiego, który od dawna naciskał na całkowite ujawnienie akt.
„Kiedy ich nazwiska zostaną ujawnione w trwającym radykalnym lewicowym polowaniu na czarownice (plus jednego nikczemnego 'republikanina’ Massiego!) i okaże się, że wszyscy są demokratami, będzie wiele do wyjaśnienia, podobnie jak wtedy, gdy upubliczniono, że afera 'Rosja, Rosja, Rosja’ była fikcyjną historią – całkowitym oszustwem – i nie miała nic wspólnego z 'Trumpem'” – oznajmił prezydent USA.
„Ostatnie wesołe Boże Narodzenie”. Donald Trump złożył kolejne świąteczne życzenia
W nowym wpisie Trump ponownie uderzył dziennik „The New York Times” oraz demokratów.
„Upadająca gazeta 'New York Times’, podobnie jak wiele innych, została zmuszona do przeprosin za swoje złe i błędne 'relacje’ z wyborów, a nawet straciła wielu subskrybentów z powodu swoich bardzo niedokładnych (fałszywych!) relacji. Teraz ci sami przegrani znów się tym zajmują, tylko tym razem wielu ich przyjaciół, w większości niewinnych, zostanie poważnie skrzywdzonych i straci reputację. Niestety, tak właśnie wygląda świat skorumpowanej polityki demokratów!” – ocenił Trump.
„Cieszcie się tym, co może okazać się waszym ostatnim wesołym Bożym Narodzeniem!” – dodał.
Kilkanaście minut wcześniej Trump informował na Truth Social o ataku Stanów Zjednoczonych na cele tzw. Państwa Islamskiego (ISIS) w północno-zachodniej Nigerii. Przy okazji życzył wesołych świąt „wszystkim, w tym zmarłym terrorystom, których będzie znacznie więcej, jeśli będą kontynuować zabijanie chrześcijan”.
Jeszcze wcześniej Trump przy okazji składania świątecznych życzeń, swoich politycznych oponentów nazwał „szumowinami”.
„Wesołych świąt Bożego Narodzenia dla wszystkich, w tym także dla radykalnych lewicowych szumowin, które robią wszystko, co możliwe, aby zniszczyć nasz kraj – lecz ponoszą sromotną porażkę” – pisał prezydent USA w mediach społecznościowych.
Sprawa Jeffreya Epsteina. Ujawnili kolejne dokumenty
We wtorek Departament Sprawiedliwości USA powiadomił o opublikowaniu kolejnych tysięcy stron dokumentów, dotyczących Jeffreya Epsteina. Niektóre z nich zawierają wzmianki o Donaldzie Trumpie.
Resort napisał, że dokumenty zawierają „nieprawdziwe i żądne sensacji twierdzenia przeciwko prezydentowi Trumpowi, które zostały przekazane FBI tuż przed wyborami w 2020 r.”. „Żeby była jasność: twierdzenia te są bezpodstawne i fałszywe i gdyby były choć odrobinę wiarygodne, z pewnością byłyby już wykorzystane przeciwko prezydentowi Trumpowi” – dodano.
Trump był przez wiele lat znajomym Epsteina, który został w 2008 r. skazany za nakłanianie nieletnich do prostytucji, a w 2019 r. w więzieniu przed procesem federalnym, dotyczącym poważniejszych zarzutów, odebrał sobie życie. Mimo wieloletniej znajomości, Trump twierdził, że wyrzucił Epsteina ze swojego klubu Mar-a-Lago na Florydzie ze względu na to, że – jak twierdził prezydent USA – „kradł” mu masażystki. Później powiedział jednak, że powodem zerwania z nim stosunków było to, że Epsteina był „chorym zboczeńcem”.
Pierwszą transzę plików opublikowano w piątek, gdy mijał termin ujawnienia materiałów wyznaczony przez Kongres. Todd Blanche, zastępca prokuratora generalnego, podkreślił, że resort sprawiedliwości zidentyfikował 1,2 tys. nazwisk ofiar Espteina i ich bliskich. Zredagowano albo utajniono wszelkie materiały, które mogłyby ujawnić ich tożsamość – przekazał.

