– Grupa ludzi tu zgromadzonych, która przez osiem lat wykorzystywała Ministerstwo Zdrowia, cały system ochrony zdrowia dla kręcenia brudnych interesów, grupa cwaniaków i kombinatorów, a wśród ci, którzy dzisiaj także zabierali głos – grzmiał z sejmowej mównicy premier Donald Tusk.
– Nie sądzicie, że jest jakiś upiorny przypadek w tym, że ten wniosek uzasadniony jest przez takich polityków PiS, jak Katarzyna Sójka. Pani minister została zapamiętana z tego, że gdy umierały kobiety na oddziałach położniczych, to jej reakcja polegała na jednym zdaniu: „Zgodny kobiet się zdarzały i zdarzać się będą” – mówił szef rządu.
Więcej informacji wkrótce
Wotum nieufności wobec Izabeli Leszczyny
W czwartek Sejm zajmuje się wnioskiem o wotum nieufności wobec minister zdrowia. Odwołania Izabeli Leszczyny chcą posłowie Prawa i Sprawiedliwości, według których ponosi ona pełną odpowiedzialność za pogarszającą się sytuację polskiego systemu opieki zdrowotnej.