Abu Hamza, rzecznik należących do Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu sił Brygad Al-Kuds, poinformował w serwisie Telegram, że niektórzy porwani w październiku Izraelczycy próbowali popełnić samobójstwo „w wyniku skrajnej frustracji, jaką odczuwają z powodu zaniedbania ich sprawy przez rząd” Izraela.

Zobacz wideo Dr Agnieszka Bryc: Zawieszenie broni w Gazie będzie kartą przetargową dla Bidena

Abu Hamza: Traktujemy ich w taki sam sposób, w jaki Izrael traktował palestyńskich więźniów

Jak czytamy we wpisie, porywacze „traktują ich w taki sam sposób, w jaki Izrael traktował palestyńskich więźniów”. „Będziemy nadal traktować izraelskich zakładników w taki sam sposób, w jaki Izrael traktuje naszych więźniów” – dodał Abu Hamza we wpisie. Jak opisuje agencja Reutera, rzecznik nie wyjaśnił jednak, jakie środki podjęto przeciwko izraelskim zakładnikom. Według szacunków Hamas porwał z terenu Izraela od 100 do 150 osób.

Strefa Gazy. „Izrael nie spełnił wymogu prowadzenia wojny w sposób zmniejszający ryzyko ofiar cywilnych”

Palestyńskie Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że od początku akcji militarnej prowadzonej przez Izrael w Strefie Gazy zginęło co najmniej 37 834 osób. Rannych natomiast zostało 86 858 osób. Izrael prowadzi działania zbrojne w Strefie Gazy od prawie dziewięciu miesięcy. Przystąpił do nich w reakcji na przeprowadzony 7 października przez Hamas atak na południową część Izraela. Zginęło wówczas 1195 osób.

Biuro praw człowieka ONZ w drugiej połowie czerwca sporządziło raport, z którego wynika, że mogło dojść do wielokrotnego złamania prawa wojennego przez Izrael podczas ofensywy w Strefie Gazy. Dokument, w którym poddano analizie sześć izraelskich bombardowań, wskazuje, że Izraelczycy nie rozróżniali celów cywilnych od wojskowych. – Wydaje się, że podczas kampanii powietrznej Izrael nie spełnił wymogu prowadzenia wojny w sposób, który zmniejszałby ryzyko ofiar cywilnych – ocenił komisarz ONZ ds. praw człowieka Volker Türk. W ten sam sposób oceniono prowadzone na oślep ostrzały rakietowe izraelskiego terytorium przez Hamas.

Biuro ds. praw człowieka ONZ stwierdziło, że do izraelskiej zbrodni wojennej mogło dojść również 8 czerwca podczas odbijania czterech zakładników z rąk Hamasu. Miało zginąć wtedy nawet kilkuset Palestyńczyków. Jednocześnie wskazano, że za zbrodnię wojenną można także uznać przetrzymywanie przez Hamas izraelskich zakładników na gęsto zaludnionym obszarze.

24 czerwca doszło do dwóch izraelskich ostrzałów magazynów z pomocą humanitarną. Zginęło co najmniej 11 osób. W ataku na centrum dystrybucji pomocy humanitarnej w obozie dla uchodcw Szati w środkowej części Gazy zginęły trzy osoby. Z kolei co najmniej osiem osób zostało zabitych w ataku na magazyn i ciężarówki w okolicach miasta Bani Suhajla w południowej części Strefy Gazy.

Izrael zaprzeczył, że celem ataków jest pomoc humanitarna. Dodał, że śmierć cywilów została spowodowana przez działania bojowników wśród ludności cywilnej. W opublikowanym oświadczeniu izraelskie wojsko poinformowało, że w wyniku ostrzału zginął Mohamed Salah, domniemany szef uzbrojenia Hamasu.

Udział
Exit mobile version