W ramach spotkania ministerialnego Międzynarodowej Konferencji Rozwoju Afryki (TICAD), która odbyła się w weekend (24 i 25 sierpnia) w Tokio, dzień wcześniej, w piątek 23 sierpnia zorganizowano spotkanie przygotowawcze. Zanim jeszcze na dobre spotkanie się rozpoczęło, na sali doszło do bójki. 

Zobacz wideo Kryzys migracyjny na Lampedusie. Służby udzielają migrantom pomocy

Dyplomaci z Afryki pobili się na konferencji w Tokio

Po zajęciu miejsc przedstawiciel Sahary Zachodniej przy Unii Afrykańskiej Lamine’a Baali postawił na stół tabliczkę z napisem „Republika Sahrawi” – jest to nieuznawane przez Maroko państwo Sahary Zachodniej. Ruch ten nie spodobał się marokańskiemu uczestnikowi konferencji. Dyplomata natychmiast rzucił się na stół, by usunąć tabliczkę. Na pomoc Baaliemu ruszył z kolei delegat z Algierii, który powalił na ziemię Marokańczyka. 

W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie z całego zdarzenia. Udostępniła je między innymi Nathalie Yam, aktywistka, która broni suwerenności Afryki. Jak wspomniała, nie jest to pierwszy raz, kiedy kwestia Republiki Sahrawii wywołała poruszenie na Międzynarodowej Konferencji Rozwoju Afryki. Podczas ostatniego spotkania w 2022 roku udział saharyjskiej delegacji spowodował opuszczenie obrad przez delegację z Maroka. 

Konflikt o państwowość Sahary Zachodniej

Konflikt o status Sahary Zachodniej trwa od 1975 roku. Wtedy to Hiszpania wycofała się ze swojej byłej kolonii, a na te tereny wkroczyły wojska Maroka i Mauretanii. Wówczas rozpoczęły się walki tych państw ze wspieranym przez Algierię Frontem Polisario. W tle konfliktu są znajdujące się na terenie Sahary Zachodniej złoża ropy naftowej.

Walki między Frontem Polisario a Marokiem trwały do 1991 roku. Wówczas podpisane zostało zawieszenie broni. Porozumienie przewidywało między innymi przeprowadzenie referendum. Takie głosowanie jednak nigdy się nie odbyło. Aktualnie Front Polisario kontroluje 20 proc. terytorium Sahary Zachodniej. Pozostały obszar znajduje się pod kontrolą Maroka, które uznaje go za własny. W 2020 roku Front Polisario wycofał się z zawieszenia broni. Ówczesny szef dyplomacji Sahary Zachodniej Mohamed Salem Ould Salek oświadczył wówczas, że „rozpoczęła się wojna” ponieważ „Maroko unieważniło zawieszenie broni”. Złamanie postanowień zawieszenia broni odnosiło się do działań Maroka przy drodze przebiegającej przez strefę buforową w Al-Karakat. Ta blokowana była przez zwolenników niepodległości Sahary Zachodniej. Maroko z kolei przystąpiło do usuwania blokad. Tym sposobem na nowo rozpoczął się konflikt, który jednak nie przerodził się w intensywniejsze walki. 

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.