Na wstępie premier Donald Tusk pozdrowił Rafała Trzaskowskiego od jego „niedoszłego konkurenta” – Radosława Sikorskiego. Szef MSZ nie był obecny w Gliwicach ze względu na swoje obowiązki służbowe w roli szefa MSZ.
– Rafał Trzaskowski jest kandydatem niezależnym i obywatelskim – podkreślił podczas przemówienia Donald Tusk i podkreślił, że swoją kandydaturę Trzaskowski wywalczył w prawyborach, co daje mu silny mandat.
– Od dzisiaj jesteś kandydatem całej Polski, nie tej czy innej partii – zaznaczył premier i dodał, że niezbędna jest współpraca ze wszystkimi obywatelami, a Rafał Trzaskowski to „człowiek, który ma to we krwi”.
Donald Tusk podkreślił, że w przeszłości Trzaskowski wielokrotnie wykazał się niezależnością także wobec jego opinii.
– Czy na pewno chcemy mieć prezydenta, który z wielką dumą i satysfakcją fotografuje się z gangsterami – w tych słowach Tusk odniósł się do wątpliwości związanych z kandydaturą wspieranego przez PiS Karola Nawrockiego.
– Czy zostawilibyście swoje dzieci panu Nawrockiemu pod opiekę… Jedna z pań mówi: „ja bym chomika mu nie zostawiła” – Donald Tusk opowiedział anegdotę z życia.
– Kiedy my wygramy wybory polska rodzina będzie miała 800 plus – mówił Tusk o zapewnieniach Rafała Trzaskowskiego.
– Rafał Trzaskowski nie musi nikomu udowadniać, że jest patriotą. Jest najlepszym przykładem polskiego nowoczesnego patriotyzmu – zachwalał premier.
– Obiecaliśmy, że rozliczymy. Że będziemy naprawiać krzywdy (…). Że pojednamy – przybrał poważny ton premier i dodał – Jest jeden człowiek, który może pojednać Polaków, Rafał Trzaskowski – mówił Tusk, gdy kamery pokazywały zasłuchaną publiczność, w tym górali w strojach ludowych.
Więcej informacji wkrótce.