
Jak opisuje Panagiota Tragantzopoulou z University of Westminster na łamach The Conversation, jednym z najbardziej powtarzalnych wyników badań nad relacjami ludzi i zwierząt jest rola psów jako źródła codziennej regulacji emocjonalnej. W badaniu opublikowanym w 2025 r. właściciele zwierząt mówili o poczuciu towarzyszenia, które różni się od relacji międzyludzkich. Pies wprowadza rutynę, poczucie celu i względnie stały „emocjonalny rytm” w domu.
Uczestnicy badań zwracali uwagę, że w obecności psa łatwiej wyrażać emocje, zarówno pozytywne, jak i trudne. Sama obecność innej istoty, reagującej bez oceniania, sprawia, że napięcie lub smutek stają się bardziej znośne. Nie oznacza to zastąpienia relacji z ludźmi, lecz raczej ich emocjonalne „wygładzenie”.
Zima wzmacnia potrzebę stabilności
Zimowe miesiące sprzyjają takim doświadczeniom. Krótsze dni, mniej spontanicznych kontaktów społecznych i więcej czasu spędzanego w domu sprawiają, że wiele osób intensywniej odczuwa brak bliskości. Święta dodatkowo kierują uwagę na to, kogo przy stole nie ma.
W tym kontekście pies może pełnić rolę stałego punktu odniesienia. Badania pokazują, że kontakt z psem może ograniczać wahania nastroju, szczególnie w okresach zwiększonej izolacji. Nie chodzi o spektakularną poprawę samopoczucia, lecz o mniejszą amplitudę emocjonalnych spadków.
To także jeden z powodów rosnącej popularności inicjatyw takich jak dogoterapia czy zajęcia typu puppy yoga. Analizy wskazują, że nawet krótki kontakt z obcym lub terapeutycznym psem może obniżać poziom stresu i poprawiać nastrój. Korzyści psychologiczne nie są więc zarezerwowane wyłącznie dla właścicieli zwierząt.
Niektóre badania sugerują ponadto, że psy mogą działać skuteczniej jako „bufor stresu” niż inne zwierzęta towarzyszące. Tłumaczy się to ich wyjątkową wrażliwością na ludzkie sygnały społeczne, mimikę i ton głosu.
Alternatywy dla psa w domu
Nie każdy może lub chce wziąć na siebie odpowiedzialność związaną z posiadaniem zwierzęcia. Również w takich przypadkach możliwe są formy kontaktu, które przynoszą część korzyści psychologicznych. Tymczasowa opieka nad psem z lokalnego schroniska, wyprowadzanie psa znajomych czy wolontariat w organizacjach prozwierzęcych mogą zapewnić poczucie sensu, rytmu dnia i kontaktu.
Choć nie zastępują one długoterminowej relacji, oferują momenty wyciszenia i przewidywalności, szczególnie cenne w okresach zwiększonego obciążenia emocjonalnego.
Psy jako element wsparcia społecznego
W czasie pandemicznych lockdownów osoby silnie związane ze swoimi psami częściej deklarowały wyższe poczucie wsparcia społecznego. Zwierzę nie rozwiązywało problemów praktycznych, ale łagodziło poczucie izolacji, gdy normalne życie społeczne zostało nagle ograniczone.
Ten mechanizm ma znaczenie także dziś. Okres świąteczny bywa dla wielu osób czasem spędzanym w dużej mierze w domu, czasem w pojedynkę. W takich warunkach obecność psa może zmniejszać dotkliwość długich, zimowych dni.
Istotny jest też aspekt pośredni. Właściciele psów częściej wchodzą w krótkie, niezobowiązujące interakcje podczas spacerów. Powitania z sąsiadami, wymiana kilku zdań z innymi opiekunami czy zwykłe bycie zauważonym przez przechodniów pomagają podtrzymać poczucie przynależności, które zimą naturalnie słabnie.
Samotność źle wpływa na organizm
Korzyści emocjonalne z obecności psa są szczególnie istotne dla osób starszych, z których wiele mieszka samotnie. Samotność w późniejszym wieku wiąże się z wyższym ryzykiem depresji, pogorszenia funkcji poznawczych i chorób układu krążenia. W tym kontekście zwierzęta towarzyszące mogą odgrywać skromną, ale realną rolę ochronną.
Codzienne czynności, takie jak karmienie, pielęgnacja czy wyjścia na zewnątrz, wprowadzają strukturę dnia i zachęcają do lekkiej aktywności fizycznej. Nawet krótkie spacery zwiększają ekspozycję na naturalne światło, które pomaga regulować rytm dobowy, sen i poziom energii. Zimą, gdy dni są krótkie, ten efekt nabiera szczególnego znaczenia.
-
Poważne oskarżenia w „Avatarze”. Posłużyły do tego ogromne stwory
-
Rysi Las mimo wszystko pójdzie pod topór? Nastąpił nagły zwrot akcji
Powitanie przy drzwiach czy obecność psa obok fotela nie zastąpi relacji międzyludzkich, ale może dawać codzienne poczucie bycia zauważonym i potrzebnym. Badania sugerują, że kontakt z dobrze znanym psem sprzyja regulacji stresu i uczuciu spokoju.
Pochopna adopcja psa na święta to zły pomysł
Naukowcy podkreślają jednak istotny warunek: korzyści emocjonalne najczęściej wynikają z trwałych, stabilnych relacji. Impulsywna adopcja, szczególnie w okresie świątecznym, rzadko tworzy solidne podstawy takiej więzi.
Szczenięta wymagają szkolenia i cierpliwości. Dorosłe psy mogą mieć trudne doświadczenia, które trzeba zrozumieć. Do tego dochodzą stałe koszty, od opieki weterynaryjnej po żywienie. Te elementy często umykają w grudniowym entuzjazmie.
Dla osób gotowych na długoterminowe zobowiązanie pies może jednak oznaczać coś więcej niż sezonową poprawę nastroju. Może stać się źródłem stabilności i towarzyszem na lata, także wtedy, gdy świąteczne dekoracje dawno znikną z domów.
Warto też pamiętać, że relacja z psem działa w obie strony. Zwierzę reaguje na nastrój opiekuna, ale jednocześnie go współtworzy. Regularność karmienia, spacerów i odpoczynku narzuca ramy dnia, które mogą być pomocne zwłaszcza wtedy, gdy praca zwalnia lub znika na kilka świątecznych dni. Ta przewidywalność bywa dla psychiki ważniejsza niż same emocje, bo ogranicza poczucie chaosu i bezwładności, często towarzyszące zimowemu spowolnieniu.
Badacze zwracają też uwagę na znaczenie psów w gospodarstwach domowych z dziećmi. Wspólna opieka nad zwierzęciem sprzyja nauce odpowiedzialności, empatii i uważności na potrzeby innych. Choć nie jest to główny temat badań nad dobrostanem dorosłych, pośrednio wpływa na klimat emocjonalny w domu. Mniej napięć, więcej wspólnych, prostych czynności i jasny podział obowiązków mogą zmniejszać świąteczne konflikty, które często narastają w zamkniętej, domowej przestrzeni.
Z perspektywy społecznej coraz częściej podnosi się również pytanie o to, jak miasta i instytucje publiczne mogą wspierać relacje ludzi ze zwierzętami. Dostępność terenów spacerowych, infrastruktura przyjazna psom czy programy wsparcia dla seniorów posiadających zwierzęta mają znaczenie dla realnych, codziennych doświadczeń opiekunów. Choć posiadanie psa pozostaje prywatną decyzją, jego obecność w życiu wielu osób coraz wyraźniej wpisuje się w szerszą debatę o zdrowiu psychicznym, samotności i jakości życia w starzejących się społeczeństwach.

