Decyzja Joe Bidena: Były prezydent poinformował część liderów Partii Demokratycznej, że wraz z byłą pierwszą damą Jill Biden zamierza wspierać kampanię kandydatów w wyborach do Kongresu USA w 2026 roku. Bidenowie mają zbierać fundusze i robić „wszystko, co konieczne, aby demokraci odzyskali utraconą pozycję” – poinformowała stacja NBC News. Z najnowszego sondażu dla tej redakcji wynika, że poparcie dla Partii Demokratycznej spadło do rekordowo niskiego poziomu, najniższego od 1990 roku. Chęć oddania na nią głosu zadeklarowało 27 proc. zarejestrowanych w Stanach Zjednoczonych wyborców. 

Wątpliwości w partii: Rzecznik partii nie skomentował tych informacji. Z kolei rozmówca stacji podzielił się sceptycznym nastawieniem i zapytał retorycznie: „Kto będzie chciał, aby Joe Biden wrócił do gry?”. NBC wskazała, że były prezydent ma 82 lata i jest bardziej symbolem przeszłości partii niż jej przyszłości. Zapytany o powrót do polityki swojego poprzednika Donald Trump odparł z kolei, że „ma na to nadzieję”. 

Zobacz wideo Radio Swoboda bez dofinansowania. Taka decyzja cieszy Putina

Były prezydent USA wycofał się z wyborów 21 lipca 2024: Na taką decyzję miała nalegać część Partii Demokratycznej. Sztabowi Bidena groził również brak wsparcia finansowego ze strony najważniejszych darczyńców. Przy ogłaszaniu swojej rezygnacji Joe Biden udzielił natomiast poparcia Kamali Harris. Ostatecznie była wiceprezydentka przegrała z Donaldem Trumpem, który został zaprzysiężony na drugą kadencję 20 stycznia tego roku. 

Więcej o najnowszych wydarzeniach politycznych w Stanach Zjednoczonych przeczytasz w tekście Miłosza Wiatrowskiego-Bujacza: „Trump bawi się zapałkami. Netanjahu może mieć dostęp do potężnego arsenału”.

Źródła: NBC News, IAR

Udział
Exit mobile version