Decyzja o rezygnacji z przewodniczeniu partii ogłoszona została w trakcie konferencji prasowej w Ottawie. O możliwej rezygnacji szefa kanadyjskiego rządu media sugerowały od kilku tygodni i było to związane z krytycznymi głosami wewnątrz partii.
– Jeśli muszę toczyć wewnętrzne bitwy partyjne, nie mogę być najlepszą opcją w następnych wyborach – stwierdził.
Justin Trudeau potwierdził także medialne doniesienia dotyczące zawieszenia prac kanadyjskiego parlamentu. Polityk spotkał się w godzinach porannych z gubernatorem generalnym Mary Simon. W trakcie rozmowy ustalono, że parlamentarzyści wznowią pracę 24 marca. Wprowadzenie takiego rozwiązania zablokuje możliwość złożenia przez przedstawicieli partii opozycyjnych wniosku o wotum nieufności.
Kanada. Justin Trudeau rezygnuje z funkcji szefa partii Liberalnej
Negatywnie o działaniach Justina Trudeau wypowiadała się m.in. była już minister finansów Chrystia Freeland, która w połowie grudnia nieoczekiwanie podała się do dymisji. Zrobiła to na kilka godzin przed przedstawieniem parlamentowi sytuacji dotyczącej budżetu. Jak tłumaczyła, jej rezygnacja była wynikiem sporu z premierem o dalszy kierunek polityki gospodarczej i brak zaufania.
W ostatnim czasie popularność 53-letniego polityka zaczęła znacząco spadać. Justin Trudeau i jego ministrowie byli krytykowani za rosnące ceny i niedobór mieszkań.
W ostatnich sondażach liberałowie zaczęli przegrywać z opozycyjnymi konserwatystami, co spowodowało poruszenie w rządzącym ugrupowaniu. Według komentatorów politycznych pozostanie Justina Trudeau na stanowisku spowodowałoby utratę władzy w zbliżających się wyborach parlamentarnych, które muszą odbyć się do końca października.
Wkrótce więcej informacji…