Spięcie na antenie: Podczas niedzielnego programu na antenie radia ZET doszło do spięcia między Dariuszem Jońskim z KO a Anną Zalewską z PiS. Poszło o środową awanturę w Sejmie. – W Parlamencie Europejskim nie ma takich sytuacji, a gdyby była, to myślę, że taka osoba nie mogłaby przez kilka miesięcy zabierać głosu, bo nikt nie toleruje takich zachowań – powiedział europoseł i dodał, że prezes PiS chciałby odwrócić uwagę od problemów jego frakcji. – I w tym jest najlepszy, to był jego cel i w tym jest najlepszy od 20 lat. Najlepiej, żeby doszło do rozlewu krwi – dodał.

Zdaniem polityka KO Kaczyńskiemu „chodziło o jedno”: – Żeby doszło do mordobicia. No mało brakowało, bo politycy PiS-u pobiegli do Romana Giertycha, który został wielokrotnie obrażony – zaznaczył. W odpowiedzi na te słowa Zalewska odparła, że „chce przypomnieć, że padały dużo gorsze sformułowania”. – Gdy budowaliśmy zaporę, a koalicja obecnie rządząca wywołała awanturę i debatę w PE na temat budowy zapory – doprecyzowała. Joński dopytywał, o jakie słowa chodzi, ale polityczka odpowiedziała jedynie, że „między innymi o faszyzmie„.

Interweniował prowadzący: Dziennikarz przerwał polityczce i ponowił swoje pytanie do europosłanki, czy przyłączyłaby się do chóru krzyczącego „morderca” na mównicy sejmowej. – Ja bym się zajęła Romanem Giertychem – odparła i nie odpowiedziała wprost na pytanie. Nazwała także posła KO „siewcą nienawiści i hejtu„. – Może tu pani poruszyć 70 innych tematów, a ja będę powtarzał pytanie – nie ustępował Stankiewicz. – Obciążam go za wszystko, co dzieje się w sferze medialnej – odparła jedynie. – Jestem po stronie Jarosława Kaczyńskiego – dodała.

Zobacz wideo Wielka awantura w Sejmie. Kaczyński wyzywał się z Giertychem na mównicy

Awantura w Sejmie: Podczas środowych obrad doszło do awantury między Jarosławem Kaczyńskim a Romanem Giertychem. Prezes PiS oskarżał prokuraturę między innymi o „znęcanie się” nad przesłuchiwanymi urzędniczkami ze sprawy o Funduszu Sprawiedliwości oraz o śmierć Barbary Skrzypek. Giertycha z kolei nazwał go „sadystą” i „łobuzem”. Następnie poseł KO wszedł na mównicę, aby mu odpowiedzieć, jednak nie zdążył, bo obok niego pojawił się poseł PiS. Między nimi doszło do krótkiej wymiany zdań, a później na mównicę weszli także inni politycy PiS. Niektórzy skandowali w stronę Giertycha „morderca„. Wicemarszałek Piotr Zgorzelski powiedział, że doszło do skandalicznych incydentów, poniżej jakiejkolwiek normy. Sprawą zajmą się Prezydium Sejmu i Konwent Seniorów.

Więcej informacji na ten temat przeczytasz w artykule: „Szef klubu KO zapowiada wnioski do prokuratury. Chodzi o sześciu posłów PiS”.

Źródło: Radio ZET

Udział
Exit mobile version