Bundesliga ruszyła na dobre w miniony weekend. VfL Wolfsburg z dwoma Polakami w wyjściowym składzie w inauguracyjnej kolejce podejmowało u siebie giganta, Bayern Monachium. Zespół ze stolicy Bawarii, mocno podrażniony utratą tytułu mistrza Bundesligi w poprzednim sezonie, teraz chce z nawiązką odkuć się na krajowym podwórku. Przeciwko Wilkom nie było im jednak tak łatwo, a spora w tym zasługa polskich piłkarzy, zarówno Jakuba Kamińskiego, jak i Kamila Grabary.
Kamil Grabara w jedenastce kolejki prestiżowego „Kickera”
Bayern ostatecznie wygrał w Wolfsburgu, ale zaledwie jednym golem przewagi, 3:2. Grabara nawet trzykrotnie zmuszony do wyciągania piłki z siatki, został wybrany przez „Kicker” do jedenastki kolejki w Bundeslidze. Polak, który przeniósł się do Niemiec z Danii, gdzie w barwach FC Kopenhagi występował m.in. w elitarnej Lidze Mistrzów, teraz będzie chciał przecierać szlaki za naszą zachodnią granicą. Wydaje się, że Grabara może stać się jedną z gwiazd Bundesligi na swojej pozycji.
Warto dodać, że choć… gola samobójczego na otwarcie sezonu zaliczył Kamiński, to „Kamyk” również otrzymał pozytywne noty za swój występ. Nie było tak dobrze, jak w przypadku Grabary, ale na pewno były zawodnik Lecha Poznań może z optymizmem spoglądać w przyszłość.
Dlaczego Grabara, choć występował we wspomnianej Lidze Mistrzów, a obecnie przeciera swoje szlaki w Bundeslidze, nie otrzymuje powołań do reprezentacji Polski? Niewykluczone, że wynika to ze słów wypowiedzianych przez bramkarza, który nie wyobraża sobie dla siebie roli trzeciego w hierarchii trenera Michała Probierza. Grabara jest pewny swoich umiejętności i wcale nie gorszy od Wojciecha Szczęsnego, Łukasza Skorupskiego, czy trzeciego w zestawie Bartłomieja Drągowskiego.
Wygląda jednak na to, że póki co kwestia podejścia do kadry – może być nie do przeskoczenia. Choć nie jest wykluczone, że na linii Grabary z Probierzem dojdzie do jakiegoś porozumienia, które pozwoli nie tracić tak dobrego bramkarza dla drużyny narodowej.
Liga Narodów: Kiedy reprezentacja Polski zagra swoje mecze?
Reprezentacja Polski rozegra we wrześniu dwa Ligi Narodów. Polacy rozpoczną od dwóch wyjazdów. Na początek Szkocja – Polska w Glasgow (g. 20:45), mecz odbędzie się w czwartek, 5 września. Trzy dni później zespół prowadzony przez trenera Probierza zmierzy się z Chorwatami. Mecz Chorwacja – Polska (20:45) odbędzie się w Osijeku, w niedzielę 8 września.
Do końca 2024 roku Polacy zagrają jeszcze cztery spotkania. U siebie, na PGE Narodowym w Warszawie w październiku odbędą się mecze: Polska – Portugalia (12.10, sobota, 20:45) oraz Polska – Chorwacja (15.10, wtorek, 20:45). W listopadzie Polacy zagrają na wyjeździe z Portugalią (15.11, 20:45), a grupowe rozgrywki zamkną meczem na swoim terenie ze Szkocją (18.11, 20:45). Mowa o grupie A1.