Kanadyjski nadawca publiczny przywołał wyniki sondażu przeprowadzonego przez Instytut Angusa Reida. Badanie pochodzi ze stycznia, ale temat jest nadal aktualny. Chodzi o zapowiedź prezydenta USA o przyłączeniu Kanady do jego kraju.

We wtorek informowaliśmy o kolejnym spięciu między sąsiadami po deklaracji Donalda Trumpa. Republikanin nałożył cła importowe w wysokości 25 proc na Kanadę i Meksyk. Niedługo później kanadyjski premier poinformował o działaniach odwetowych.

90 proc. Kanadyjczyków zdecydowanie sprzeciwia się utracie niepodległości na rzecz amerykańskiego sąsiada. Trump chciałby, aby Kanada stała się 51. stanem Stanów Zjednoczonych podporządkowanym Waszyngtonowi.

Kanada. 10 proc. badanych za połączeniem z USA

Przeciwnego zdania jest 10 proc. ankietowanych. Do tej grupy zalicza się mieszkaniec Victorii Ryan Hemsley, który widzi pozytywy połączenia z USA. – Oznaczałoby to dostęp do miejsc pracy, dostęp do bogactwa, dostęp do kawałka ziemi, do którego niekoniecznie mam teraz dostęp – argumentował.

Mężczyzna zwracał uwagę na kwestie ekonomiczne. – Wiem, że biorąc pod uwagę moją etykę pracy i to, jak ciężko pracuję, wiem, że gdybym płacił mniej podatków i miał większy dostęp do handlu i możliwości biznesowych (…) mógłbym zarobić więcej pieniędzy – przekonywał.

Pochodzący z Ottawy 33-latek wskazywał na marną jakość kanadyjskiej ochrony zdrowia oraz istniejące ograniczenia dla osób niezaszczepionych przeciwko COVID-19 utrudniające mu znalezienie pracy.

USA. Wojna handlowa Trumpa. Nakładanie ceł przynosi skutki

Jak podało CBC, na zwolenników przyłączenia Kanady do USA działa „wojna handlowa”, którą wywołał Trump, nieustannie zapowiadając nałożenie nowych ceł na Kanadę, Meksyk, Chiny czy Unię Europejską. Połączenie dwóch sąsiadów zlikwidowałoby problem ceł.

Prezes Instytutu Angusa Reida Shachi Kurl przekazała, że amerykańska kampania trafiła na podatny grunt na kanadyjskich „marginesach i peryferiach, które czują się niedocenione”. CBC zaznaczyło, że wszyscy politycy głównego nurtu zdecydowanie odrzucili sugestię amerykańskiego przywódcy.

Do tego grona nie należy premier prowincji Alberta Danielle Smith. Polityk słynie z konserwatywnych poglądów. Zaś niedawno w mieście Bowden postawiono billboard, na którym Smith pozuje wspólnie z prezydentem USA. „Dołączmy do USA” – napisano na banerze.

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tysięcy obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!  

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Udział
Exit mobile version