Tragiczny wypadek pod Gdańskiem: Policja poinformowała, że do zdarzenia doszło po godzinie 23. W karambolu na S7 uczestniczyło ok. 20 pojazdów. Część z nich się zapaliła. „Na tę chwilę wiemy, że śmierć poniosły cztery osoby” – poinformowała pomorska policja. Początkowo informowano o sześciu osobach rannych. Liczba ta wzrosła do 15

Zatrzymano 37-latka: Mł. asp. Karol Kościuk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim, przekazał w TVN24, że zatrzymano 37-letniego kierowcę ciężarówki. – Wstępnie ustalono, że 37-letni kierujący pojazdem ciężarowym najechał na tył pojazdów poprzedzających. Mężczyzna ten został zatrzymany, przebywa w tej chwili w policyjnym areszcie – przekazał. 

Zobacz wideo Zatrzymał się, by udzielić pomocy pieszej. Ciężarówka jadąca za nim nie zdążyła wyhamować

Utrudnienia: Pomorska policja poinformowała nocnym komunikacie, że w związku z wypadkiem komendant powiatowy ogłosił alarm. „Na tę chwilę działają służby ratownicze, ustalamy okoliczności, zabezpieczamy ślady. Powiadomiono o zdarzeniu prokuratora, który na miejscu nadzoruje czynności. Ruch na czas pracy policjantów i służb ratowniczych jest całkowicie zablokowany. Na węźle Gdańsk Lipce w stronę Gdyni policjanci zorganizowali objazd DK 91. Natomiast w kierunku Warszawy ruch drogą S7 odbywa się bez utrudnień” – przekazano. 

Prace drogowe: Kpt. Andrzej Piechowski z PSP w Gdasku przekazał po godzinie 6 w TVN24, że działania służb cały czas trwają. Jak powiedział, w miejscu, gdzie doszło do wypadku, trwały prace drogowe. – Być może w jakimś stopniu przyczyniło się to (do wypadku – red.). Na pewno będzie to badać policja – przekazał.

Źródła: X, TVN24

Udział
Exit mobile version