
W skrócie
-
Rosja przeprowadziła zmasowany atak rakietowo-dronowy na Kijów, raniąc co najmniej 22 osoby i wywołując pożary w budynkach mieszkalnych.
-
Ukraińskie siły obrony powietrznej zareagowały na ataki, a eksplozje były słyszalne w całym mieście.
-
W związku z rosyjskim atakiem, Polska poderwała myśliwce i czasowo wstrzymała działalność lotnisk w Rzeszowie oraz Lublinie.
„22 osoby odniosły obrażenia, w tym dwoje dzieci. 12 poszkodowanych trafiło do szpitala” – napisał Witalij Kliczko. Wcześniej mer Kijowa informował o ośmiu rannych osobach.
W wyniku uderzenia drona typu Shahed-131/136 doszło do pożaru 24-kondygnacyjnego budynku mieszkalnego w dzielnicy darnickiej Kijowa, na lewym brzegu Dniepru.
Pożar wybuchł także w bloku mieszkalnym w dzielnicy dniprowskiej ukraińskiej stolicy. Na miejscu działają służby ratunkowe – podał portal Ukrainska Prawda.
Wojna na Ukrainie. Rosja ponownie uderzyła w Kijów
W sobotę rano media i kanały monitorujące sytuację w przestrzeni powietrznej Ukrainy informowały o zagrożeniu ze strony dronów, jak również pocisków manewrujących, jakie miały zostać odpalone z rosyjskich bombowców strategicznych Tu-95.
Głównym celem ataku prawdopodobnie jest Kijów. Dokładna liczba użytych środków bojowych jak na razie nie jest znana: część dronów i rakiet nadal znajduje się w powietrzu.
„W stolicy rozległy się eksplozje, gdy ukraińskie jednostki obrony powietrznej wkroczyły do akcji” – podał Reuters.
Jak zauważa agencja, do uderzeń ze strony Moskwy doszło tuż przed spotkaniem z prezydentem USA Donaldem Trumpem, które – jak powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski – „będzie kluczowym spotkaniem mającym na celu wypracowanie porozumienia kończącego prawie cztery lata wojny”.
Rosja uderzyła w stolicę Ukrainy. Polska poderwała myśliwce
W związku z uderzeniem Rosji na terytorium Ukrainy, Polska w sobotę nad ranem poderwała myśliwce.
Wojsko podało w komunikacie, że „działania te mają charakter prewencyjny i są ukierunkowane na zabezpieczenie przestrzeni powietrznej i jej ochronę, zwłaszcza w rejonach przyległych do zagrożonych obszarów”.
Polska Agencja Żeglugi Powietrznej podała także, iż „lotniska w Rzeszowie i Lublinie czasowo wstrzymały operacje lotnicze”. Porty wznowiły normalną pracę po kilku godzinach.

