Według ustaleń dziennikarzy RMF FM kontrola jest kolejnym krokiem po audycie przeprowadzonym przez Ministerstwo Obrony Narodowej w prowadzonej przez Antoniego Macierewicza podkomisji zajmującej się wyjaśnieniem przyczyn katastrofy smoleńskiej.

Macierewicz może stracić dostęp na poziomie „ściśle tajne”

Dziennikarze zauważają, że były minister obrony narodowej nadal ma dostęp do informacji na poziomie „ściśle tajne”. Wcześniejszy audyt, który wykazał szereg nieprawidłowości, a także kontrola ABW najpewniej doprowadzą do pozbawienia Macierewicza dostępów na tym poziomie.

Nie będzie to pierwszy raz, kiedy Macierewicz zostanie pozbawiony takiego dostępu. Poprzednim razem miało to miejsce w 2007 roku, kiedy Prawo i Sprawiedliwość utraciło władzę. Wówczas zarzucono mu m.in., że jako szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego nie odnotowywał, jak każe prawo, zapoznawania się z dokumentami zawierającymi informacje niejawne stanowiące tajemnicę państwową.

Nie tylko ABW interesuje się Macierewiczem

To kolejne problemy Macierewicza w krótkim czasie. Na początku roku Prokuratura Krajowa poinformowała o wszczęciu względem niego postępowania dotyczącego „zdrady dyplomatycznej”. Podstawą postępowania jest zawiadomienie złożone przez przewodniczącego komisji do spraw zbadania wypływów rosyjskich i białoruskich, generała brygady Jarosława Stróżyka.

Czyn będący przedmiotem zawiadomienia polegał na doprowadzeniu do nieprzystąpienia Polski do międzynarodowego programu zakupu samolotów do tankowania w powietrzu, znanego jako »Karkonosze«. Niepozyskanie powyższych samolotów miało skutkować obniżeniem zdolności sił zbrojnych i negatywnie wpłynąć na strategiczne bezpieczeństwo państwa” – informowała prokuratura.

Udział
Exit mobile version