Mowa o Culex pipiens molestus, podgatunku spotykanego również w Polsce komara brzęczącego typowego dla londyńskiego metra. Jak czytamy w „Nature”, ten komar zyskał ponurą sławę zwłaszcza w czasie II wojny światowej, gdy zbudowane jako pierwsze na świecie w 1863 roku londyńskie metro stało się schronieniem dla mieszkańców miasta w czasie niemieckich nalotów. Tu gromadziło się mnóstwo ludzi, by uciec przed bombami, a potem także pociskami V. I właśnie tu, na podziemnych stacjach Londynu były celem innego zmasowanego ataku – mieszkających tu komarów.

To komary brzęczące z gatunku Culex pipiens, ale odrębnego podgatunku zwanego Culex pipiens molestus. Podgatunku zupełnie niezwykłego, bo ewoluował on do życia w specyficznym podziemnym środowisku. Nie musi wylatywać na powierzchnię, gdzie samce klasycznych komarów brzęczących żywią się nektarem i sokami roślin (samice ssą krew, by złożyć jaja na bazie zawartego w niej białka). Ten komar potrafi żyć w ciemności i nie potrzebuje krwi do złożenia jaj. Z tego powodu od dawna budził zainteresowanie naukowców.

Komar, który stał się plagą w Londynie

Mówimy o owadzie bardzo dokuczliwym, kąsającym zawzięcie każdą stałocieplną istotę, która pojawia się w ciasnej przestrzeni miejsc takich jak metro w Londynie. Niegdyś uważano nawet, że to odrębny gatunek komara, ale bliższe badania wykazały duże podobieństwo gatunkowe z komarem brzęczącym. On jednak atakuje głównie ptaki, podczas gdy jego krewniak – ssaki. Założono zatem, że to jego podgatunek, który zapewne od XIX wieku ewoluował do życia w podziemnych tunelach tworzonych przez człowieka np. w kolei podziemnej. Może wcześniej, w każdym razie – w europejskich strukturach miejskich.

Komar brzęczący jest gatunkiem pospolicie spotykanym w EuropieBios PhotoEast News

Uważano dotąd, że podgatunek jest ściśle związany tylko z metrem we Londynie. To ono napędziło jego ewolucję, stwarzając specyficzne warunki do życia owadów. Teza była już podważana po tym, jak przedstawicieli tego podgatunku odnaleziono także w innych miejscach na świecie – w miastach nie tylko Europy, ale i Ameryki Północnej, Azji, Afryki czy nawet Australii. Też mieszka w tamtejszych metrach i tunelach. Możliwe jednak, że owady dotarły tam później, np. w Australii znaleziono je po raz pierwszy w drugiej połowie lat czterdziestych.

Dopiero teraz udało się przeprowadzić badania nad niezwykłym owadem. Polegały one na porównaniu obecnych okazów tego komara schwytanych w różnych miejscach zachodniej Azji, północnej Afryki i Europy z muzealnymi zwierzętami ze zbiorów w Londynie, z czasów historycznych. Wyniki zdumiały.

Komar z metra pochodzi ze starożytnego Egiptu

Okazuje się, że europejskie i miejskie korzenie tego komara to założenie błędne. Komar z Londynu, spotykany już na całym niemal świecie, jest – jak się okazuje – genetycznie najbliżej spokrewniony z owadami z terenów basenu Morza Śródziemnego, zwłaszcza Egiptu i Bliskiego Wschodu. Ich zmienność genetyczna sugeruje, że zwierzęta z tych terenów śródziemnomorskich żyją na owym obszarze znacznie dłużej niż w innych fragmentach świata, w tym w Europie. To znaczy, że tam należy szukać ich korzeni.

Przeanalizowanie mutacji genetycznych tych owadów wykazało, że komary Culex pipiens molestus są o wiele starsze, niż wcześniej sądzono. Nie powstały w ostatnich 200 latach, nie są związane z budową przez ludzi określonych struktur miejskich np. metra i tuneli. „Nasze obliczenia sugerują, że ten komar powstał co najmniej 1000 lat temu, a bardziej prawdopodobne, że nawet do 10 tysięcy lat temu. To idealnie pasuje do rozwoju rolnictwa na Bliskim Wschodzie” – opowiada Lindy McBride z Uniwersytetu Princeton, prowadzącego badania.

To by znaczyło, że ten komar przystosował się do życia w pobliżu ludzi i w ich miastach już w chwili, gdy te zaczęły powstawać. Nie współczesnych, nowoczesnych, ale tych starożytnych. Może w grobowcach, może piramidach, może w innych miejscach dawnych ludzkich budowli, ale jego ewolucja zaczęła się tysiące lat temu. Fakt, że komar zagościł w europejskich i światowych metrach jest zatem kwestią wtórną, a nie pierwotną.

To odkrycie jest o tyle ważne, że może nam powiedzieć więcej na temat mechanizmów przenoszenia rozmaitych chorób, których te komary są wektorem, chociażby gorączki zachodniego Nilu. Relacja między patogenami takich chorób a komarem może być bardzo stara i sięgać tysięcy lat wstecz.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Udział
Exit mobile version