Podczas kampanii wyborczej Donald Trump wielokrotnie deklarował, że doprowadzi do pokoju między Ukrainą a Rosją w pierwszym dniu urzędowania. Wśród doradców prezydenta elekta pojawia się jednak coraz więcej sceptycyzmu wobec tych deklaracji. 

Emerytowany generał porucznik Keith Kellogg, mianowany na specjalnego wysłannika ds. Ukrainy i Rosji, zasugerował, że realistycznym celem może być osiągnięcie porozumienia w ciągu 100 dni. Z kolei John Herbst, były ambasador USA w Ukrainie, nawet ten termin uznał za „zbyt optymistyczny”.

Koniec wojny? Mieszane sygnały z Rosji i zdecydowane stanowisko Ukrainy 

Również Rosja zdaje się nie spieszyć z rozwiązaniem konfliktu. Mimo że Kreml wyraził gotowość do bezpośrednich rozmów z nową administracją USA, część propozycji przedstawianych przez doradców Trumpa została określona jako „nierealne”. Wasilij Niebienzia, stały przedstawiciel Rosji przy ONZ, odrzucił zaproponowane plany, nazywając je „niczym, co byłoby warte uwagi”.

Analitycy podkreślają, że Władimir Putin może grać na zwłokę, starając się zdobyć jak największe terytorium Ukrainy przed ewentualnymi negocjacjami. Poza tym, rosyjskie straty na froncie, choć znaczne, mogą zostać zrekompensowane w oczach Kremla, jeśli uda się osiągnąć przewagę strategiczną.

Z kolei ukraińskie władze utrzymują, że negocjacje z Putinem są obecnie wykluczone. Jak podaje agencja Unian, minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha podkreślił, że decyzja Rady Bezpieczeństwa Narodowego o zakazie rozmów z rosyjskim prezydentem pozostaje w mocy. Również prezydent elekt Stanów Zjednoczonych zaznaczył, iż nie zamierza zmuszać Ukrainy do przedwczesnych rozmów.

Plan pokojowy Donalda Trumpa dla Ukrainy. Prace idą powoli

Według nieoficjalnych informacji, do których dotarła agencja Reutera, doradcy Trumpa rozważają kilka kluczowych elementów potencjalnego planu pokojowego. Należą do nich wykluczenie możliwości członkostwa Ukrainy w NATO na najbliższe lata, zamrożenie obecnych linii frontu jako podstawy do negocjacji oraz wprowadzenie gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, w tym utworzenie strefy zdemilitaryzowanej patrolowanej przez wojska europejskie.

Eksperci zaznaczają, że aby osiągnąć sukces, Trump będzie musiał przekonać Putina, że brak elastyczności przyniesie Rosji wymierne straty. Na razie jednak prace nad planem pokojowym postępują powoli, a planowana przed inauguracją wizyta Kelloga w Kijowie została odwołana – przyczyną były obawy o naruszenie amerykańskiego prawa zabraniającego negocjacji prywatnych obywateli z obcymi rządami.

Źródło: Reuters, UNIAN

Udział
Exit mobile version