Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec poinformował, że prowadzi kontrole dotyczące wytycznych resortu zdrowia, zgodnie z którymi każdy szpital w Polsce powinien przeprowadzać legalne aborcje. – Mamy sygnały dotyczące nieprawidłowości, te kontrole się toczą. (…) Nie będzie już żadnej taryfy ulgowej – powiedział w relacji Katarzyny Górniak, w niedzielnych „Faktach” TVN.

Zobacz wideo Dorota Łoboda: Szpitale, które nie będą wykonywały aborcji, będą miały odebrany kontrakt z NFZ

Rzecznik Praw Pacjenta kontroluje dostęp do aborcji

Od czerwca zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Zdrowia szpital, który odmówi pacjentce legalnego zabiegu przerwania ciąży, może zostać ukarany. – Maksymalną karą jest wysokość dwóch procent kontraktu (z NFZ) za każdy taki przypadek, a w sytuacjach rażących grozi również całkowita utrata kontraktu – mówił w „Faktach” Chmielowiec. A to nie wszystko, bo dochodzi jeszcze dodatkowo pół miliona kary pokontrolnej i ewentualny pozew cywilny od pacjentki.

Resort wymaga od każdego szpitala, żeby na dyżurze zawsze był lekarz gotowy przeprowadzić zabieg przerwania ciąży. Niedopuszczalna jest sytuacja, kiedy każdy z medyków będzie odmawiał, powołując się np. na klauzulę sumienia. – Mamy tak zorganizowaną pracê, że będzie to możliwe dla pacjentek, które będą się zgłaszały z tym problemem – zapewnił w rozmowie z „Faktami” Dariusz Kopczyński, pełniący obowiązki Zastępcy Dyrektora do spraw Lecznictwa w Miejskim Szpitalu Zespolonym w Częstochowie. Inni lekarze zwrócili uwagę, że dopóki prawo aborcyjne w Polsce się nie zmieni, rozporządzenie ministerstwa nie wyeliminuje podróży Polek po kraju, aby uzyskać dostęp do aborcji. – Cały czas przyjeżdżają do nas pacjentki nie tylko z Podkarpacia, z Lubelskiego, ale także z Łodzi. Nie wiem, czy uda się znaleźć na to rozwiązanie – stwierdził prof. Filip Dąbrowski, kierownik Oddziału Ginekologiczno-Położniczego Szpitala Bielańskiego w Warszawie. 

Szefowa komisji ds. prawa aborcyjnego: Chciałabym, żeby lekarze odpowiadali za niedokonanie aborcji

Pod koniec kwietnia gościnią „Rozmów Gazeta.pl” była Dorota Łoboda, szefowa komisji ds. prawa aborcyjnego. – Ja bym chciała, żeby wreszcie lekarze odpowiadali również za to, że nie dokonują terminacji ciąży, kiedy jest taka konieczność i kiedy pozwala na to ustawa. Nie może być takiej sytuacji, że kobieta trafia do szpitala, a lekarze każą jej leżeć z nogami do góry i czekają, co się zdarzy – zaznaczyła. – Lekarz nie powinien zasłaniać się strachem, sumieniem, konsekwencjami, bo tak naprawdę jedyne konsekwencje ponosi kobieta i jej rodzina – stwierdziła Łodoba. Więcej na ten temat piszemy w powyższym tekście.

Udział
Exit mobile version