Reprezentacja Polski kobiet w koszykówce 3×3 rozpoczęła mistrzostwa Europy od trzech zwycięstw. W fazie grupowej biało-czerwone pokonały 17:9 Rumunki oraz 21:14 Niemki. W ćwierćfinale stoczyły natomiast zażarty bój z Łotwą. Jeszcze na 40 sekund przegrywały, ale ostatecznie zwyciężyły 19:17. To dało przepustkę do półfinału, a tam czekały już wicemistrzynie olimpijskie, czyli Hiszpanki.
Hiszpania za mocna dla Polski
Początek spotkania był niezwykle wyrównany. Po minucie szybkiej gry mieliśmy wynik 3:3. Największym problemem naszego zespołu było to, że pojawiło się sporo fauli. Trudno było upilnować kombinacyjnie grające Hiszpanki. Na sześć minut przed końcem regulaminowego czasu Polki przegrywały 7:9 i miały na swoim koncie trzy przewinienia więcej.
Nasze zawodniczki musiały odrabiać, ale nie grały dokładnie. Do tego wciąż dochodziły faule. Dość często przewinienia popełniała Weronika Telenga. Czasami wydawało się, że są one dokonywane z bezsilności wobec wielkich umiejętności rywalek. Polki wyglądały też na bezradne przy zbiórkach. Nawet gdy Hiszpanki myliły się w rzutach z dystansu za dwa punkty, to szybko zbierały piłki i tworzyły nowe akcje.
Przeciwniczki stopniowo powiększały przewagę. Na minutę i 45 sekund przed końcem czasu na tablicy wyników widniał rezultat 11:17. Telenga miała dwa rzuty wolne, ale niestety żadnego z nich nie wykorzystała. W taki sposób trudno było myśleć o odwróceniu losów rywalizacji. Spotkanie zakończyło się przed upływem regulaminowego czasu, bo Hiszpanki dobiły do granicy 21 punktów. Ostatecznie wygrały 21:11.
Holandia zagra z Polską
W pierwszym półfinale mistrzostw Europy Francuzki po kapitalnym boju pokonały Holenderki 18:17. To sprawia, że reprezentacja Polski zagra o brązowy medal europejskiego czempionatu z ekipą, która przed rokiem wywalczyła złoto. To spotkanie odbędzie się o godzinie 17:50.