Oświadczenie Olafa Scholza: Kanclerz Niemiec przekazał w wygłoszonym po godz. 21 oświadczeniu, że zwrócił się do prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera o odwołanie Christiana Lindnera ze stanowiska ministra finansów, „aby zapobiec szkodom dla kraju”. Scholz ocenił, że przywódca FDP „zbyt często zawodził jego zaufanie” i nie ma przestrzeni do dalszej współpracy. – Obchodzi go tylko krótkotrwałe przetrwanie własnej partii – powiedział kanclerz. Zarzucił też ministrowi, że „zbyt często blokował ustawy, które są nieistotne” i „zbyt często stosował małostkowe taktyki polityczne partii”.
Deklaracja kanclerza Niemiec: Polityk potwierdził, że zamierza 15 stycznia wystąpić o wotum zaufania w niemieckim Bundestagu. – Ewentualne nowe wybory mogłyby się wówczas odbyć najpóźniej do końca marca – przekazał. Zapowiedział też rozmowy z liderem opozycji Friedrichem Merzem (CDU). Olaf Scholz podkreślał w środę, że „potrzebny jest rząd, który może podejmować działania”. Zapowiedział jednocześnie, że do końca grudnia chce poddać pod głosowanie ustawy dotyczące m.in. stabilizacji emerytur i nadzwyczajnych środków dla przemysłu.
Kryzys polityczny w Niemczech: Liderzy trzech partii tworzących rząd Olafa Scholza – Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD), Wolnej Partii Demokratycznej (FDP) i Zielonych spotkali się w środę, by ustalić, czy uda się znaleźć wspólną płaszczyznę w polityce gospodarczej i finansowej i kontynuować koalicję. „Jedną z opcji było częściowe zawieszenie blokady zadłużenia, aby stworzyć więcej przestrzeni dla dodatkowych inwestycji – co FDP kategorycznie odrzuca” – wskazuje Sueddeutsche.de. Lindner domagał się m.in. zmniejszenia wydatków na dostosowanie kraju do zmian klimatu, znajdujących się w programie Zielonych oraz ścięcia wydatków socjalnych, o które z kolei walczy SDP. W ubiegłotygodniowym liście skierowanym do koalicjantów wzywał do „nawrócenia gospodarczego”.
Wcześniejsze wybory w Niemczech: Media od dłuższego czasu spekulowały o możliwym rozpadzie koalicji. „Chociaż Scholz potencjalnie mógłby starać się o dalsze rządzenie w rządzie mniejszościowym, nie ma większości pozwalającej na uchwalenie bud¿etu, co zwiększa prawdopodobieństwo wotum nieufności i przedterminowych wyborów – potencjalnie na początku marca” – wskazywał portal Politico. Planowo miały odbyć się dopiero we wrześniu przyszłego roku.
Przeczytaj też o wyborach w USA. Kamala Harris zadzwoniła do Donalda Trumpa
Źródło: Politico.eu, Sueddeutsche.de, Tagesspiegel.de