W Polsce w 2025 roku odbędą się wybory prezydenckie. W sierpniu przyszłego roku kończy się druga kadencja Andrzeja Dudy, który został wybrany z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Obecnie PiS poszukuje nowego kandydata. 

Zobacz wideo Prawybory na prawicy – PiS nie mógł się na to zgodzić

– W tej chwili, w tym czasie wojennym, wydaje nam się, że kobieta nie miałaby wielkich szans. Trudno mi sobie wyobrazić nawet model tej pani, która byłaby tą kandydatką. Z mężczyzną to wiadomo – musi być młody, wysoki, okazały, przystojny. Wyborcy te wymogi wizerunkowe stawiają wysoko. Musi mieć rodzinę. Musi znać bardzo dobrze język angielski. Najlepiej jakby znał dwa języki – mówił Jarosław Kaczyński w rozmowie z Radiem Maryją.

Nowe ustalenia ws. kandydata PiS na prezydenta. „Żaden z nich pewnie z Trzaskowskim nie wygra”

Jak wynika z ustaleń Interii, najwyższe notowania w partii mają: obecny prezes IPN Karol Nawrocki,  Tobiasz Bocheński, były wojewoda mazowiecki, a teraz europoseł oraz Zbigniew Bogucki, były wojewoda zachodniopomorski, obecnie poseł PiS. W badaniach prowadzonych wewnątrz partii podobno uwzględniono również posłów: Piotra Müllera i Andrzeja Śliwkę oraz prezydenta Stalowej Woli Lucjusza Nadbereżnego. – Każdy z nich ma mocne strony i wpisuje się w pewne oczekiwania wyborców, ale żaden z nich nie ma pełnego pakietu cech, które czyniłyby z niego pewniaka. Dlatego ostateczna decyzja będzie podyktowana intuicją i kalkulacją prezesa – powiedział portalowi jeden z rozmówców z Nowogrodzkiej. Jak podkreślił, nie wolno także wykluczać sytuacji, w której prezes PiS w ostatniej chwili wystawi osobę, która do tej pory nie była brana pod uwagę w mediach.

„Priorytetem jest wybór takiego kandydata, na którego w drugiej turze mogliby zagłosować także wyborcy, którzy normalnie na PiS nie głosują. Musi to być ktoś, kto się z PiS nie do końca kojarzy, nie jest uosobieniem cech klasycznego PiS-owca, ale też nie ma bagażu doświadczeń z okresu rządów PiS” – opisuje Interia. Jak czytamy także, „największe obawy kierownictwa partii budzi dziś to, czy taki kandydat z drugiego szeregu wytrzyma kampanię wyborczą”. Ugrupowanie – zdaniem portalu – ma się spodziewać, że kampania prezydencka będzie jedną z „najostrzejszych kampanii”.

Oprócz tego, w tej sprawie pojawia się również kwestia pieniędzy. 29 sierpnia Państwowa Komisja Wyborcza ma podjąć decyzję w związku ze sprawozdaniem finansowym PiS. W skrajnym przypadku partia może stracić blisko 20 milionów corocznej subwencji oraz 75 proc. tak zwanego zwrotu za kampanię. Jeśli wykryte nieprawidłowości przekroczą kwotę niespełna 400 tysięcy złotych, to w zależności od ostatecznego bilansu zostanie nałożona kara. Będzie ona wynosić trzykrotność sumy, na którą naruszono przepisy.

Jeśli PKW wyda negatywną decyzję i nie będzie funduszy na kampanię prezydencką, decyzja Jarosława Kaczyńskiego może się zmienić. – Prezes może się wtedy przeprosić z Morawieckim, który jest w stanie sam sobie sfinansować kampanię. Druga osoba, która się sama nasuwa to Przemek Czarnek, który z kolei byłby dobrze odebrany przez partię, a którego też nikomu nie trzeba przedstawiać – powiedział rozmówca Interii. I dodał: – Wtedy PiS wchodzi do drugiej tury i to by było na tyle, bo żaden z nich pewnie z Trzaskowskim nie wygra. Chyba że to jednak będzie Tusk, wtedy wszystko możliwe.

Media: W PiS powstał zespół, który wybierze kandydata na prezydenta

Przypomnijmy, w Prawie i Sprawiedliwości powołano zespół, który zajmuje się wyłanianiem kandydata na prezydenta. Zespół, który ma wyłonić kandydata PiS na prezydenta, składa się z prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego, szefa klubu parlamentarnego Mariusza Błaszczaka, byłej marszałkini Sejmu Elżbiety Witek, byłego szefa MSZ Zbigniewa Raua i sekretarza generalnego partii Piotra Milowańskiego – wynika z ustaleń Polskiej Agencji Prasowej.

Formalnie ostateczną decyzję podejmie kierownictwo partii, do którego poza Kaczyńskim i Błaszczakiem należą Beata Szydło, Mateusz Morawiecki, Joachim Brudziński, Antoni Macierewicz i Mariusz Kamiński. Od dłuższego czasu mówi się jednak, że w zarządzie PiS dojdzie do przetasowań, stanowisko ma stracić m.in. była premierka Beata Szydło.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.