Polityk PiS Marcin Romanowski jest poszukiwany listem gończym. Sprawa dotyczy zarzutów związanych z nieprawidłowościami w wydatkowaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości.
Jan Grabiec zapytany przez polsatnews.pl czy wpis o wozie strażackim za znalezienie Romanowskiego jest oficjalnym stanowiskiem rządu, odparł, że to jego „prywatny komentarz”.
Wpis Jana Grabca. „Polowania z widłami nie przewiduję”
– To są igrzyska – skomentował krótko Jacek Sasin w „Punkcie Widzenia Szubartowicza”. Wpis Grabca wywołał też falę komentarzy w sieci.
„Powiedzcie mi cokolwiek; że to włam na konto, piąteczek, niepoczytalność, za dużo kawy, pigułka gwałtu, nowy diler… Ale nie mówcie mi, że tak się wypowiada minister rządu mojej umiłowanej ojczyzny” – napisał w serwisie X Artur Warzocha, były wicewojewoda śląski i były senator PiS.
– Wpis zabawny. Natomiast sytuacja, w której po raz kolejny nadużywana jest instytucja aresztowania tymczasowego, nie jest zabawna – powiedział w „Debacie Gozdyry” Dobromir Sośnierz z Nowej Nadziei.
– Raczej polowania z widłami nie przewiduję. Trochę jak ze „Shreka” scena. Ale chce powiedzieć, że pan Romanowski słusznie zauważył, że jego pierwsze aresztowanie było przedstawieniem medialnym – dodał Piotr Ikonowicz. – W międzyczasie pan Romanowski poznał więzienie od środka i musiało mu się nie spodobać, skoro w tej chwili salwuje się ucieczką – dodał polityk i działacz społeczny.
Marcin Romanowski poszukiwany. Nieoficjalne ustalenia
Prokuratura wydała list gończy za Marcinem Romanowskim w czwartek. Były wiceminister sprawiedliwości jest poszukiwany przez policję w celu zatrzymania i doprowadzenia do aresztu. Zgodnie z decyzją sądu Romanowski ma spędzić w nim trzy miesiące.
Według nieoficjalnych informacji Polsat News Romanowski może przebywać poza strefą Schengen.
Podczas konferencji prasowej rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak przekazał, że „sąd podzielił stanowisko prokuratury co do tego, że zachodzi duże prawdopodobieństwo, że Marcin Romanowski popełnił 10 przestępstw”.
– Sąd ustalił, że podejrzany dobrowolnie udał się do placówki medycznej 4 grudnia, przeszedł zaplanowany zabieg medyczny (…) po czym 6 grudnia z tej placówki wypisał się dobrowolnie i nie stawił się w poniedziałek do sądu – dodał prok. Nowak.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!