
Odwilż w relacjach USA z Białorusią
Pod koniec kwietnia poinformowano, że Białoruś uwolniła obywatela USA Jurasia Ziankowicza skazanego na 11 lat łagru za rzekome przygotowywanie zamachu stanu. W połowie grudnia władze białoruskie uwolniły kolejnych 123 więźniów politycznych. W zamian USA zniosły sankcje na nawozy potasowe z Białorusi. „The Wall Street Journal” ustalił, że odwilż w relacjach Mińska z Waszyngtonem to w znacznej mierze skutek dobrych relacji specjalnego wysłannika Donalda Trumpa ds. Białorusi Johna Coale’a z Alaksandrem Łukaszenką.
Spotkania wysłannika Donalda Trumpa z Alaksandrem Łukaszenką
„WSJ” poinformował, że Coale odbył w ostatnich miesiącach serię nieformalnych spotkań z Łukaszenką. Amerykański dziennik przekazał, że rozmowy trwały czasami wiele godzin i były suto zakrapiane alkoholem. Jak ustalili dziennikarze, podczas jednego ze spotkań w Mińsku podano tak dużo wódki, że wysłannik Trumpa musiał po kryjomu wylewać zawartość swojego kieliszka. Przekazano też, że Łukaszenka wyraził zainteresowanie lekiem na odchudzanie Zepbound, który polecił mu Coale, więc Amerykanin dał białoruskiemu przywódcy broszurę dotyczącą tego preparatu.
Łukaszenka miał doradzać Amerykanom, jak postępować z Putinem
Z informacji „WSJ” wynika, że Coale zachęcał Łukaszenkę do zmiany polityki zagranicznej. Wysłannik Trumpa miał posłużyć się metaforą szkolnej stołówki i powiedzieć, że z pomocą USA Białoruś może opuścić „stolik frajerów”, przy którym siedzi razem z Wenezuelą, Iranem i Koreą Północną, aby zamiast tego usiąść przy stoliku „fajnych gości”. Z kolei Łukaszenka miał doradzać Amerykanom, jak należy postępować z Władimirem Putinem i przywódcami Wenezueli oraz Chin.
John Coale: Łukaszenka doradza nam, co robić w sprawie wojny między Rosją a Ukrainą
13 grudnia po spotkaniu w Mińsku John Coale powiedział, że rozmawiał z Alaksandrem Łukaszenką m.in. o wojnie w Ukrainie. – On pomaga, doradza nam, co robić w sprawie wojny między Rosją a Ukrainą. To są dobre rady – stwierdził. Wysłannik Trumpa dodał, że Łukaszenka „ma długą historię stosunków z Putinem i może udzielać mu rad”. – Jest to bardzo przydatne w tej sytuacji. Są wieloletnimi przyjaciółmi i mają poziom relacji potrzebny do tego, aby omawiać takie kwestie. Oczywiście prezydent Putin może przyjąć niektóre rady, a innych nie – powiedział Coale.
Więcej: Przeczytaj też artykuł „Świąteczne życzenia premiera. Mówił o 'zdrajcach udających patriotów'”.
Źródła:The Wall Street Journal, BelTA

