Dwóch belgijskich aktywistów usłyszało wyrok w sprawie przyklejenia się do obrazu Johannesa Vermeera „Dziewczyna z perłą”. Zostali skazani na karę więzienia. – Próba niszczenia słynnych obrazów nie jest dopuszczalnym protestem przeciwko brakowi odpowiedniej polityki klimatycznej. To czyn karalny – argumentowała sędzia.
W ubiegłym tygodniu dwóch belgijskich aktywistów klimatycznych przykleiło się do słynnego obrazu Vermeera „Dziewczyna z perłą”, który znajduje się w muzeum Mauritshuis w Hadze. Mieli na sobie koszulki z napisem „Just Stop Oil”. W akcję – podawały służby – był zaangażowany jeszcze jeden aktywista, który nie przykleił się do obrazu.
Zatrzymani tłumaczyli, że sprzeciwiali się wykorzystywaniu paliw kopalnych i alarmowali o katastrofie klimatycznej. „Jedna osoba przykleiła głowę do obrazu, a druga przykleiła rękę do zielonej ściany obok obrazu. Wylano płyn” – napisało biuro prasowe Mauritshuis w oświadczeniu przekazanym mediom. Sam obraz nie został uszkodzony, był chroniony przezroczystą powłoką.
„Dziewczyna z perłą” w muzeum MauritshuisPAP/EPA/Bart Maat
Więzienie dla dwóch aktywistów, trzeci czeka na proces
Belgowie zostali zatrzymani. W środę sąd w Hadze wydał wyrok. Dwóch aktywistów zostało skazanych na dwa miesiące więzienia, w tym miesiąc w zawieszeniu. Proces odbył się w przyspieszonym trybie. Trzeci z aktywistów nie zgodził się na przyspieszenie, pojawi się w sądzie dopiero w piątek.
Sędzia Marianne Rootring uzasadniając wyrok tłumaczyła, że przyświecał jej cel prewencyjny – poinformował dziennik „NRC”. – Próba niszczenia słynnych obrazów nie jest dopuszczalnym protestem przeciwko brakowi odpowiedniej polityki klimatycznej. Są to czyny karalne – wyjaśniała sędzia.
Grupa aktywistów Just Stop Oil Belgium krótko skomentowała wyrok w wiadomości przesłanej agencji Reutera. „Czy nie wydaje się to ironiczne, że aktywiści klimatyczni, którzy w bezprzemocowy sposób sprzeciwiają się masowej rzezi życia na Ziemi, są teraz potępiani?” – napisano.
„Dziewczyna z perłą” Własność muzeum Mauritshuis
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/Bart Maat