Efektowny start zaliczył Pol’and’Rock Festival zorganizowany w tym roku w Czaplinku w Zachodniopomorskiem. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy świętuje z muzyką i z ludźmi otwartymi na siebie nawzajem. – Jest przybijanie piątek, są uśmiechy – relacjonował Jerzy Owsiak, organizator imprezy. Zabawa zakończy się w nocy z soboty na niedzielę.
– Odjazd! – tradycyjnie zawołał Roman Polański. Tego nie mogło zabraknąć – znów jest jak dawniej, chociaż Pol’and’Rock Festival w tym roku odbywa się w nowym miejscu – na lotnisku pod Czaplinkiem w Zachodniopomorskiem.
– Festiwal wrócił na swoje tory, więc jest kurz, jest ogromny tłum ludzi, który chodzi w te i nazad. I na tym to też polega, jest przybijanie piątek, są uśmiechy – mówił organizator imprezy Jerzy Owsiak.
Te piątki większość publiczności przybija od lat. Na miejscu nie brakuje małych dzieci i nawet muzyka im w spaniu nie przeszkadza. – Ogromna liczba dzieci, nigdy aż tak dużo nie było dzieciaków ze swoimi rodzicami – dodał.
Ruszył Pol’and’Rock Festival PAP/Marcin Bielecki
Dziwne? Nie, to już po prostu kolejne pokolenie – ich rodzice jeździli jeszcze na Przystanek Woodstock, poprzednik festiwalu Pol’and’Rock. Pięćdziesiąt tysięcy ludzi pod sceną dba o dobrą atmosferę, ale nie zapomina, że świat to nie tylko miłość, przyjaźń i muzyka.
– Chciałbym, abyśmy przez chwilę pomyśleli o tych, którzy walczą, którzy są naszymi sąsiadami, którzy giną w nierównej walce. Ukraino, jesteśmy z wami – mówił Owsiak ze sceny.
Pol’and’Rock Festival to muzyka, spotkania i dyskusje
W czwartek ruszyły koncerty, spotkania, występy, dyskusje. Ruszyła też polewaczka. – Patrzcie, co tu się dzieje. Patrzcie na atmosferę. To jest zbudowanie społeczeństwa obywatelskiego. Tacy powinniśmy być na co dzień w Polsce. To jest aż tak łatwe i aż tak trudne – zauważył organizator Pol’and’Rock Festival.
– To jest jedyne takie miejsce, w którym można się poczuć w pełni sobą. I ono nie istnieje na mapie, ono istnieje tylko kilka dni w roku w przestrzeni czasowej – stwierdziła jedna z uczestniczek imprezy.
Konkretnie to trzy dni, więc trzeba korzystać, aby tej energii starczyło na cały rok.
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Marcin Bielecki