James Martin, odtwórca jednej z głównych ról w nagrodzonym Oscarem „Irlandzkim pożegnaniu”, na co dzień pracuje w restauracji w Belfaście. Jeszcze przed werdyktem Amerykańskiej Akademii Filmowej zapowiedział, że nie zamierza rezygnować z dotychczasowych obowiązków.
„Irlandzkie pożegnanie” 12 marca otrzymało Oscara za najlepszy aktorski film krótkometrażowy. Jego twórcy po wyjściu na scenę zachęcili publiczność zebraną w Dolby Theatre do zaśpiewania „Happy Birthday” dla Jamesa Martina – aktor obchodził w niedzielę 31. urodziny. Martin przeszedł do historii jako pierwszy aktor z zespołem Downa, który wystąpił w filmie nagrodzonym Oscarem. Nie zamierza jednak zmieniać dotychczasowej pracy.
James Martin, Ross White i Tom Berkeley odbierają Oscara za film „Irlandzkie pożegnanie”.PAP/EPA
James Martin pracuje jako szef kuchni i barista
Martin już w styczniu zapewniał, że popularność, jaką przyniósł mu występ w „Irlandzkim pożegnaniu”, nie wpłynie na jego decyzje życiowe: wciąż pracuje jako szef kuchni we włoskiej restauracji Scalini’s w Belfaście oraz na pół etatu jako barista w tamtejszej kawiarni sieci Starbucks. – Umiem robić pieczywo czosnkowe, klopsiki, sałatki i małże, frytki i tym podobne – powiedział w rozmowie z „Daily Mail”.
ZOBACZ TEŻ: Łzy i duma matki. Eksplozja radości po ogłoszeniu oscarowego werdyktu
Mówiąc o byciu aktorem z zespołem Downa, stwierdził, że „każdy może grać, to, czy masz zespół Downa, nie ma znaczenia”. Wspomniał też o Stephenie Hawkingu i jego występie w „Simpsonach”. W opinii Martina zmarły w 2018 roku astrofizyk, który cierpiał na stwardnienie zanikowe boczne, był „fantastycznym aktorem”.
„Od baristy z Belfastu do Beverly Hills”
Kilka dni po gali Oscarów media rozpisują się o sukcesie Martina, nie tylko aktorskim. „Kiedy się urodził, jego rodzicom powiedziano, że prawdopodobnie nigdy nie będzie mówił” – odnotował „Irish Times”. Z kolei BBC, w tekście zatytułowanym „Od baristy z Belfastu do Beverly Hills”, zacytowało wypowiedź ojca aktora Ivana Martina, który powiedział, że jego „syn nie tylko mówi, ale odkąd zaczął to robić, usta mu się nie zamykają”.
Przygoda Martina z aktorstwem rozpoczęła się, kiedy przed około 20 laty dołączył do zespołu teatralnego dla dzieci mających trudności z uczeniem się – przypomniał brytyjski nadawca. Popularność przyniósł mu występ w emitowanym przez BBC „Ups and Downs” w reżyserii Eoina Clelanda.
James Martin i Ross WhitePAP/EPA
Międzynarodową sławę zdobył dzięki roli w „Irlandzkim pożegnaniu” Toma Berkeleya i Rossa White’a. Zagrał w nim Lorcana, który po latach rozłąki spotyka się ze swoim bratem (granym przez Seamusa O’Harę – red.). Obaj mają za zadanie zrealizować listę rzeczy do załatwienia, którą pozostawiła ich zmarła matka.
ZOBACZ TEŻ: Oscary 2023. Najwięksi zwycięzcy gali. Kto otrzymał statuetkę?
Daily Mail, The Irish Times, BBC, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA