Z pewnością nie tak wyobrażali sobie pierwsze kolejki w 2025 roku zarządzający lubińskim KGHM Zagłębiem. Dolnośląski klub konsekwentnie stawiał m.in. na młodych-zdolnych Polaków, mając za sterami trenera Marcina Włodarskiego – z doświadczeniem w prowadzeniu młodzieżowej reprezentacji Polski. Ostatecznie, jednak kiedy przyszła szara, ligowa rzeczywistość, podjęto decyzję o zmianie na stanowisku trenera.

Leszek Ojrzyński trenerem KGHM Zagłębia Lubin. Powrót po trzech latach!

Trener Włodarski pracował w KGHM Zagłębiu od 25 września 2024 do 10 marca 2025 roku. W przypadku jego następcy, w ostatnich kilkunastu dniach pojawiło się sporo, dosyć sensacyjnych kandydatur. Na czele z dwoma były trenerami reprezentacji Polski. Zarówno Czesław Michniewicz jak i Jerzy Brzęczek, mieli być mocno rozpatrywani w kontekście podjęcia się wyzwania utrzymania ekstraklasowego poziomu w Lubinie.

Kiedy jednak przyszło do skonkretyzowania klubowych działań i podpisania umowy, ostatecznie zdecydowano się na trenera, który nie pracował od ponad… trzech lat! Mowa o Leszku Ojrzyńskim, postaci dobrze znanej na ekstraklasowej karuzeli.

– Doskonale zdaję sobie sprawę, w jakiej sytuacji obecnie znajduje się zespół i zapewniam, że dołożę wszelkich starań, aby spełnić postawiony przede mną nadrzędny cel, jakim jest utrzymanie KGHM Zagłębia Lubin na najwyższym ligowym szczeblu. Mam swój plan, który wdrożę już od najbliższego meczu z Koroną Kielce i jestem przekonany, że właściwe uporządkowanie gry w defensywie i ofensywie przyniesie zamierzone efekty. Dotychczas jako szkoleniowiec już kilkukrotnie zarządzałem drużynami w podobnej, trudnej sytuacji, więc również i tym razem w pełni wykorzystam swoje doświadczenie, by Miedziowi pozostali w Ekstraklasie, bo tu jest miejsce tego klubu – cytuje słowa nowego trenera oficjalna strona internetowa Miedziowych.

KGHM Zagłębie jest na 15. miejscu w tabeli, ostatnim gwarantującym ligowy byt. Lubinianie mają jednak tyle samo (22) punktów co 16. w hierarchii Puszcza Niepołomice, znajdująca się w „czerwonej strefie”.

Ojrzyński podjął się zatem trudnego wyzwania. Co ciekawe, lubinianie w najbliższą niedzielę (tj. 16 marca), tuż przed przerwą reprezentacyjną, zagrają u siebie z Koroną Kielce (g. 14:45). Czyli klubem, z którego Ojrzyński wypłynął na szerokie wody, a co więcej, to właśnie w Kielcach szkoleniowiec pracował (do grudnia 2021 roku) przed wspomnianym, trzyletnim rozbratem z trenerskimi obowiązkami.

Udział
Exit mobile version