We wtorek Emmanuel Macron oświadczył po spotkaniu z liderami francuskich partii politycznych, że chciałby powołać nowego szefa rządu w ciągu 48 godzin. W czwartek jednak prezydent Francji udał się z oficjalną wizytą do Polski. W związku z tym Pałac Elizejski oświadczył, że decyzja o wyznaczeniu nowego premiera została odroczona do piątkowego poranka.
Prezydent wrócił wcześniej z podróży zagranicznej do kluczowego sojusznika w UE i NATO – Polski – ponieważ „narasta presja na mianowanie nowego premiera tydzień po obaleniu przez posłów” – podaje AFP.
Francja. Emmanuel Macron skrócił wizytę w Polsce. Wyznaczy nowego premiera
Agencja podkreśla, że ktokolwiek zostanie powołany na urząd premier, będzie szóstym premierem podczas trwającej od nieco ponad siedmiu lat kadencji Emmanuela Macrona.
„Macron nadal musi zmierzyć się ze skomplikowanym problemem, który wyłonił się po lipcowych przedterminowych wyborach parlamentarnych: jak zabezpieczyć rząd przed wotum nieufności w głęboko podzielonej izbie niższej parlamentu, w której żadna partia ani koalicja nie ma większości” – zwraca uwagę AFP.
Liderka Zielonych Marine Tondelier zaapelowała do prezydenta, by „wyszedł ze swojej strefy komfortu” i zaczął szukać kandydata, który da radę utworzyć długoterminowy gabinet. – Francuska opinia publiczna chce odrobiny entuzjazmu, dynamiki, świeżego wiatru, czegoś nowego – oświadczyła na antenie telewizji France 2.
Nowy rząd we Francji. Partie podzielone, skrajna prawica wykluczona z rozmów
Francuskie partie parlamentarne – od republikanów po skrajną lewicą – są podzielone i nie ma między nimi zgody. Z rozmów koalicyjnych zostało jednak wykluczone skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen.
„Jednym z najważniejszych problemów jest to, czy utrzymać szeroko krytykowaną reformę emerytalną Emmanuela Macrona z 2023 roku, którą centryści i prawica uważają za konieczną dla zrównoważenia budżetu, ale która jest krytykowana przez lewicę jako niesprawiedliwa” – czytamy.
W kuluarach mówi się, że jednym z kandydatów prezydenta Francji na premiera jest centrysta Francos Bayrou. Ten jednak nie ma poparcia ani na lewicy – ponieważ będzie kontynuował politykę budżetową głowy państwa – ani na prawicy – ponieważ Bayrou nie ma sympatii wpływowego republikanina i byłego prezydenta Nicolasa Sarkozy’ego.
Oprócz Bayrou, wśród kandydatów na szefa rządu wymienia się też socjalistę i byłego premiera Bernarda Cazeneuve’a, obecnego ministra obrony Sebastiena Lecornu, byłego ministra spraw zagranicznych Jean-Yvesa Le Drian’a oraz byłego ministra przemysły Rolanda Lescure’a.
Sondaże wskazują, że francuskie społeczeństwo ma dość kryzysu rządowego. Nieco ponad dwie trzecie respondentów badania opublikowanego w środę stwierdziło, że politycy powinni osiągnąć porozumienie i utworzyć stabilny rząd.