O bezpieczeństwie Polski i sytuacji międzynarodowej Magdalena Biejat mówiła w sobotę podczas wizyty w Cieszynie.

– Są siły dzisiaj, na świecie i w Polsce, które grają na osłabienie UE, na osłabienie tej przyjaźni i sąsiedzkiej współpracy, na którą wszyscy od lat pracujemy. Z jednej strony to Donald Trump i Władimir Putin, którzy powielają tę samą propagandę, te same kłamliwe opowieści o słabej Unii, która nic dzisiaj nie znaczy. Z drugiej strony w Polsce to PiS i Konfederacja, które najchętniej dążyłyby do osłabienia Unii i do doprowadzenia do zamykania granic – oceniła.

Magdalena Biejat: Ukraina i UE muszą być przy stole negocjacyjnym

Zdaniem kandydatki Lewicy na prezydenta RP Polacy powinni poważnie zastanowić się nad tym, kogo poprą w majowych wyborach. W opinii polityk nie powinni to być Sławomir Mentzen i Karol Nawrocki, gdyż „mówią tym samym językiem, co Władimir Putin i Donald Trump„.

Tymczasem polska racja stanu oznaczać ma dzisiaj przede wszystkim wzmacnianie Unii Europejskiej i „liderskiej pozycji Polski w Europie”, a nie „wycofywanie się z tego układu”. Biejat zaznaczyła również, że konieczne jest wspieranie Ukrainy w dążeniu do osiągnięcia sprawiedliwego pokoju, a ten możliwy jest tylko pod warunkiem, że Kijów i cała Europa znajdą się przy stole negocjacyjnym wraz z USA i Rosją.

– Wielka rola UE i Polski w tym, żeby wzmocnić Ukrainę w tych rozmowach i zadbać o to, żeby Ukraina i cała UE wypracowały wspólnie plan pokojowy – podkreśliła.

Biejat pytana z kolei o działania, które można podjąć celem wzmocnienia pozycji negocjacyjnej Ukrainy, wskazała przede wszystkim na zamrożone rosyjskie aktywa, przypominając, że to ok. 200 mld euro, czyli tyle, ile od początku pełnoskalowej inwazji łącznie wydały na pomoc Kijowowi UE i USA. 

– To może zmienić bieg negocjacji – przekonywała.

Magdalena Biejat: Pokój w Ukrainie to element naszych gwarancji pokojowych

Podczas sobotniej konferencji prasowej, Magdalena Biejat nie szczędziła gorzkich słów pod adresem nowej amerykańskiej administracji, wskazując, że nie jest ona już dłużej „stabilnym i odpowiedzialnym partnerem”.

Donald Trump podważa ład bezpieczeństwa międzynarodowego istniejący od kilkudziesięciu lat – stwierdziła, nadmieniając, że świadczą o tym kolejne wypowiedzi prezydenta USA.

W związku z tym wicemarszałek Senatu zaproponowała postawienie na gwarancje bezpieczeństwa płynące z UE i współpracę z partnerami z regionu, bo to z nimi „łączą nas wspólne interesy”.

Pokój w Ukrainie jest elementem naszych gwarancji pokojowych, naszej stabilizacji. Nie możemy oddzielać dzisiaj interesu ukraińskiego i interesu polskiego. Te interesy idą ze sobą w parze. Kiedy pozwolimy Putinowi zawrzeć pokój na jego warunkach, to odbije się na bezpieczeństwie Polski – dodała.

Polityk wyraźnie opowiedziała się też za walką o utrzymanie NATO. – Dzisiaj Donald Trump wycofuje się rakiem z artykułu 5., z Sojuszu, który zawarliśmy wiele lat temu, zresztą z inicjatywy USA, a nie Europy – zauważyła.

Kandydatka Lewicy na prezydenta wyraziła także nadzieję na to, że podczas zwołanej na poniedziałek Rady Bezpieczeństwa Narodowego usłyszy ze strony premiera „konkrety”.

Udział
Exit mobile version