US Open 2024 od samego startu okazał się wyjątkowo ciekawy dla polskich kibiców tenisa. Już pierwszego dnia na korcie pojawiła się trójka naszych reprezentantek i reprezentantów. Po stronie pań, jako pierwsza pojawiła się Magdalena Fręch. Łodzianka mierzyła się z Belgijką Greet Minnen.
US Open: Magdalena Fręch odpadła z turnieju w Nowym Jorku
Spoglądając na ranking WTA, wydawało się, że więcej argumentów po swojej stronie będzie miała polska tenisistka. Do Nowego Jorku Fręch przyjechała jako numer 43 na światowej liście. Jeśli mowa o Belgijce, to zawodniczka będąca na lokacie 70. w zestawieniu WTA. Choć paradoksalnie, to Minnen w swojej karierze dotarła do dalszego etapu na kortach US Open, osiągając dwukrotnie III rundę, w 2021 i 2023 roku. W przypadku Fręch kończyło się na drugiej przeszkodzie, osiągniętej przed rokiem.
Mecz dla Fręch rozpoczął się bardzo dobrze. Polka wyszła na prowadzenie 2:0 z przełamaniem, przy pierwszej okazji, w gemie otwarcia. Cóż jednak z tego, skoro Belgijka odpowiedziała dosyć szybko, bo po kilkunastu minutach było 2:2, a następnie 3:2 dla Minnen, choć już bez przełamania. Belgijka dokładała sporo siły w swoich uderzeniach, zupełnie inaczej aniżeli łodzianka, słynąca raczej z bardziej technicznego, finezyjnego grania na kortach całego świata.
Ostatecznie pierwsza partia zakończyła się zwycięstwem Minnen 7:7. Belgijka przełamała Polkę w gemie numer 12, wykorzystując swojego pierwszego break pointu od czasu wcześniejszego przełamania. Co gorsza, Fręch po przegranym secie zupełnie przestała korzystać ze swoich tenisowych argumentów. Dużo błędów wymieszanych ze zniechęceniem sprawiło, że Minnen rozpoczęła od prowadzenia aż… 4:0!
Łodzianka zdołała jednak przebudzić się i szarpnąć się na skuteczną pogoń, wyrównując na 4:4, ku zaskoczeniu Belgijki. Panie po minięciu granicy 1,5 godziny weszły w drugiego seta przy stanie 5:5. Belgijka zdołała opanować nieco nerwów, a Polka starała się pilnować swojej coraz lepszej gry. Cóż jednak z tego, skoro w gemie numer 11 łodzianka miała szanse na przełamanie, których nie zamieniła na punktowy konkret. Belgijka za to dołożyła moc w kolejnym gemie i przełamała rywalkę, zamykając mecz w dwóch setach, na 7:5 w drugiej odsłonie.
Kiedy swoje mecze w US Open rozegrają Iga Świątek i Hubert Hurkacz?
We wtorek (tj. 27 sierpnia) do gry na kortach w Nowym Jorku wkracza najlepsza singlowa dwójka z Polski, czyli Iga Świątek oraz Hubert Hurkacz. Wrocławianin rozstawiony z numerem 7 w tegorocznej drabince zagra z Kazachem Timofiejem Skatowem. Początek spotkania o godzinie 17:00 polskiego czasu.
W przypadku Świątek pierwszą rywalką w US Open 2024 będzie Kamilla Rachimowa. Rosjanka w turniej znalazła się jako tzw. szczęśliwa przegrana, przegrywając w ostatniej rundzie kwalifikacji, ale wchodząc do turnieju za sprawą kontuzji jednej z zawodniczek. Początek starcia Świątek – Rachimowa o godzinie 18:00, patrząc na polskie zegarki.
Finał gry pojedynczej kobiet zaplanowano na sobotę 7 września, panowie zagrają o tytuł w niedzielę 8 września. Za zwycięstwo zarówno triumfatorka, jak i triumfator, zgarną po 3,6 miliona dolarów. Tytułu sprzed roku bronią Coco Gauff oraz Novak Djoković.
Mecze US Open dostępne są na kanałach Eurosportu oraz platformie MAX.