Obrońca Marcina Romanowskiego poinformował w mediach społecznościowych, że jego klient przebywa w Węgrzech. Informacja wywołała lawinę komentarzy. Sebastian Kaleta z PiS zauważył, że „uzyskanie azylu politycznego to pierwsza taka sytuacja w Polsce po 1989 roku”. „Tusk będzie wściekły. Sprawa siłowego przejęcia prokuratury i wykorzystania jej do realizacji jego politycznych zleceń stanie się przedmiotem debaty międzynarodowej” – dodał poseł.
Europoseł Arkadiusz Mularczyk dodał, że premier wraz z Adamem Bodnarem „odpowiadają za kompromitację Polski na arenie międzynarodowej”. „Polska jest dzisiaj jedynym państwem członkowskim UE, której obywatele otrzymują azyl w innych państwach dokładnie na tych zasadach jak obywatele Białorusi i Rosji” – napisał z kolei Janusz Kowalski.
Komentarze po ucieczce Marcina Romanowskiego do Węgier. „Zwykły zbieg z poważnymi zarzutami”
Innego tonu były komentarze polityków koalicji rządzącej. Magdalena Filiks zaznaczyła, że Romanowski to „zwykły zbieg z poważnymi zarzutami, a takich będzie jeszcze wielu”. „Jeszcze trochę i Węgrzy będą zmuszeni założyć specjalne miasto dla oskarżonych o różne przestępstwa funkcjonariuszy PiS. Na ich miejscu profilaktycznie otoczyłbym tych ‘uchodźców’ wysokim murem i dokładnie kontrolował rączki i kieszenie…” – stwierdził Mirosław Suchoń.
Krzysztof Śmiszek ocenił, że decyzja węgierskiego rządu to „akt wrogi wobec polskiego państwa oraz kpina z instytucji azylu, która przysługuje prześladowanym, a nie ściganym za przestępstwa”. „Romanowski ukrywany przez Orbana. Ludzie Kaczyńskiego ukrywają się u kumpla Putina. Wstyd i hańba!” – grzmiał Tomasz Trela. „Jedni uciekają na Białoruś, drudzy na Węgry. A łączy ich wspólny mianownik – wprowadzali w Polsce ruski ład” – zauważyła Kamila Gasiuk-Pihowicz.
Marcin Romanowski ukrywa się u Victora Orbana. „Zdrajcy”
„Jeden uciekł na Białoruś, a drugi na Węgry. Zdrajcy” – wtórował Dariusz Joński. „Orban i Romanowski nie wywiną się z tej hucpy. Reszta polityków PiS powinna bardzo poważnie rozważyć czy chce żyć w Polsce, czy w kraju satelickim Moskwy” – podkreślił Zbigniew Konwiński. „Orban rzuca demokratycznej i praworządnej Polsce wyzwanie w imieniu obozu autokratów, malwersantów i złodziei. Przegra. Choć zapewne trochę to potrwa” – zaznaczył Marcin Bosacki.
„Orban to najbliższy sojusznik Putina i PiS. Czas na wyrzucenie ich z UE i NATO” – zaproponował Roman Giertych. Dla Bartosza Arłukowicza cała sytuacja jest „kompletną żenadą”. Szymon Hołownia ujawnił z kolei, że w związku z zachowaniem Romanowskiego „polecił Szefowi Kancelarii i służbom prawnym Sejmu ustalenie, w jaki sposób jak najszybciej Rzeczpospolita może zaprzestać wypłacania Panu Posłowi wynagrodzenia za pracę, z której zrejterował”.