Były premier Mateusz Morawiecki w czwartek stawił się na przesłuchanie w siedzibie NIK. Szef rządu za czasów Prawa i Sprawiedliwości, w rozmowie z mediami przed gmachem NIK, odniósł się do medialnych doniesień, odpowiadając, czego ma dotyczyć przesłuchanie.
– Może państwo tego nie wiecie, ale był takie informacje w mediach, że przesłuchanie ma dotyczyć GetBacku, otóż według mojej najlepszej wiedzy, nie – mówił.
Mateusz Morawiecki stawił się na przesłuchaniu. Wskazał, czego może ono dotyczyć
Mateusz Morawiecki nadmienił, że przesłuchanie „prawdopodobnie dotyczy spraw związanych z powoływaniem funduszu antycovidowiego i funduszu wsparcia Ukrainy”. Pytany o to, czy czwartkowe przesłuchanie dotyczyć będzie również afery RARS, były premier dodał, że w wezwaniu, jakie otrzymał od NIK, były wskazane tylko dwa wątki, które wymienił.
– Według ustaleń dziennikarzy niezależnych od telewizji Tuska, mamy do czynienia z aferą, ale w drugą stronę. Wszystkie te oskarżenia, które padały w domenie publicznej, pryskają jak bańka mydlana, bo okazuje się, że pan, który został zatrzymany, prawdopodobnie został złamany, prawdopodobnie jego zeznania były w jakiś sposób „wypracowane” – mówił Morawiecki.
Były premier, powołując się na ustalenia, o których czytał, ocenił, że „nie było żadnej łapówki, żadnej korupcji”. – Osoby, które są przetrzymywane w aresztach, są przetrzymywane w sposób absolutnie niezgodny z prawem. Może dojść do kolejnej tragedii – dodał.
– Bardzo spokojnie wchodzę na to przesłuchanie. Do końca nie wiem, czego ono dotyczy, bo wezwanie było bardzo enigmatyczne – nadmienił Morawiecki. Dalej były szef rządu stwierdził, że kiedyś „darzył pana Mariana Banasia sporym szacunkiem”.
– Współpracowałem z nim, uważałem go za państwowca. Nie wiem, co Tusk z nim zrobił, ale zamienił się w antypaństwowca. Myślę, że kiedyś się o tym dowiemy i może być ciekawie – kontynuował.
Morawiecki pytany przez jednego z dziennikarzy o to, czy „żałują, że wybrali Banasia na prezesa NIK”, potwierdził.
Zanim były premier udał się na przesłuchanie, zwracając się do rozstawionych kamer, skierował swoje słowa do obecnego szefa rządu. – To jest koniec, panie Tusk. Zbliża się pana koniec – powiedział.
Mateusz Morawiecki wezwany na przesłuchanie. Media wskazywały na aferę RARS
Media w środę informowały, że były premier Mateusz Morawiecki zostanie wezwany na przesłuchanie w charakterze świadka w związku z aferą wokół Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.
Najwyższa Izba Kontroli wskazywała, że są wątki, które wciąż budzą wątpliwości, a które wymagają wyjaśnienia.
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w RARS zostało wszczęte 1 grudnia 2023 roku. Dotyczy ono m.in. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez pracowników RARS podczas organizowania i realizowania zakupu towarów, a tym samym działania na szkodę interesu publicznego od 23 lutego 2021 do 27 listopada 2023 roku w Warszawie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Śledztwo prowadzi Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach.